sobota, 3 grudnia 2022

pieczony "stek" z kalafiora z orzechowo-warzywną komosą ryżową

Dużą frajdą jest dla mnie dzielenie się posiłkiem. Przygotowywanie jedzenia ma wtedy większy wymiar, bo myśl o sprawieniu komuś przyjemności uszczęśliwia i mnie 😉 
A sama konsumpcja w dobrym towarzystwie to już zazwyczaj czysta radość!
Ostatnio miałam okazję zaserwować pieczone steki z kalafiora. Zestawiłam je z sałatką z komosy ryżowej i pesto z jarmużu. 
To był jeden z lepszych obiadów tego roku 💥

sobota, 5 listopada 2022

sezamowa brukselka z granatem

Brukselka to warzywo do którego przekonywałam się najdłużej. W zasadzie świadomie i ze smakiem zjadłam ją pierwszy raz w zeszłym roku. A w tym naszła mnie na nią nawet ochota! 😉 I tak oto po dekadzie blogowania brukselka pojawiła się po raz pierwszy w moich przepisach. W bardzo prostej wersji. Zrumieniona na oleju kokosowym, z sezamem i kapką syropu daktylowego, posypana słodkim i soczystym granatem. To był naprawdę dobry obiad!

 

niedziela, 23 października 2022

sałatka z rumianą ciecierzycą i marynowaną cebulą

Mam w sobie coraz więcej luzu w kuchni. I może zabrzmi to dziwnie, wziąwszy pod uwagę że od dekady prowadzę kulinarnego bloga, ale taka jest prawda. Nie szukam już spektakularnych przepisów, a cieszę z drobnych jedzeniowych "ruchów", tak jak doceniam małe gesty które w relacjach i pracy budują moją codzienność. I tak oto na śniadanie zaserwowałam sobie dziś pozornie zwykła sałatkę, z tego co akurat miałam pod ręką. Dałam tylko kwadrans poleżeć plasterkom cebuli w słodko-kwaśnej marynacie, a w międzyczasie zrumieniłam na patelni ciecierzycę, z dobrą oliwą, szczyptą chili i świeżo zmieloną solą. 
Ta prostota to mój nowy kulinarny trop.

piątek, 14 października 2022

43# buraczkowe piątki! proste buraczkowe placki

Rzadko smażę placki. Nie jestem najlepsza w staniu przy patelni i pilnowaniu czegokolwiek, najchętniej wrzucam co mogę do piekarnika. Ale czasami zdarza się, że złapie mnie chęć na zupełnie inne danie. I tak było tym razem. Przemyciłam ulubione buraki do wytrawnego ciasta, wyjęłam kilka dodatków i mogłam cieszyć się kolorowym weekendowym śniadaniem. 

środa, 21 września 2022

sałatka na koniec lata...

Kiedy studiowałam w Dublinie zwracano uwagę na moje zamiłowanie do geometrii. W kontekście projektowania jest to chyba pojmowane głównie jako ograniczenie, ale ja czuję że to po prostu mój sposób widzenia. Taki jest, i tyle. Stąd zawsze pionowe zdjęcia, wyważone kompozycyjnie, choćby nie wiem jak proste były sceny do sfotografowania. I tak w tym swoim kadrowaniu rzeczywistości na koniec lata zafundowałam sobie sałatkę w stylu TETRIS. Bez przepisu. To co lubię, tak jak lubię - ze szczyptą przypraw, kroplą oliwy i soku z cytryny. I przyznam Wam, że to było jedno z przyjemniejszych śniadań ostatnich miesięcy 😉


środa, 31 sierpnia 2022

letnie zbiory i cukinia na 2 sposoby - z bolognese z boczniaków i grillowana na zimę!

Bardzo lubię letnie zbiory warzyw oraz owoców, sprawiają że wracam wspomnieniami do dzieciństwa i wakacji na Podlasiu - do obficie owocujących drzew wiśniowych i agrestowych krzaków, do grubej pajdy chleba z masłem i świeżo zebranym szczypiorkiem doprawionym szczodrze solą. Cieszą mnie te dni kiedy własnymi rękami mogę zebrać fasolkę, ogórki, buraki i przerobić je na swoje ulubione dania. Jestem wdzięczna za tę obfitość zdrowych i wartościowych plonów. Za dostatek jedzenia i kontakt z przyrodą.

Mamy teraz m.in. sezon na cukinię i dziś pozostawiam Wam na nią dwa przepisy. Od kilku tygodni staram się jeść cukinię podaną w formie "makaronu", czyli krojoną obieraczką na szerokie wstążki i lekko podgotowaną, serwowaną z ulubionym sosem (np. megapysznym bolognese z boczniaków również dziś prezentowanym!). Wieczorami szykuję słoiki na zimę - grilluję cukinię, doprawiam ulubionymi ziołami i czosnkiem, zalewam oliwą i krótko pasteryzuję by móc cieszyć się smakiem warzyw poza sezonem.


czwartek, 28 lipca 2022

idealne pieczone frytki z wegańskim majonezem tofu-miso

Od zawsze byłam miłośniczką ziemniaków! Jako dziecko wyjadałam je z talerza (a zaraz po obiedzie z garnka z porcją "na jutro" 😉) do ostatniego kawałeczka. Z biegiem czasu upodobanie to dało ciut miejsca słabości do buraków, ale ziemniaki nadal darzę dużą sympatią. Od teraz będę je jadła na pewno częściej bo opracowałam przepis na idealne pieczone frytki. Z jednym sekretnym składnikiem, na który wcześniej po prostu nie wpadłam... A do frytek wegański majonez na bazie tofu, z dodatkiem pasty miso, cytryny i chili 💥

I choć staram się nie jeść przy czytaniu to tym razem zrobiłam wyjątek. Tym pysznym zestawem zainaugurowałam lekturę książki "ARCHITEKTKI. Czy kobiety zaprojektują lepsze miasta?", pełnej ciekawych postaci, rozmów o architekturze i pytań które ja sama już od dawna sobie zadaję w kontekście niełatwej pracy projektantek i ekspertek w dziedzinie kształtowania przestrzeni.

poniedziałek, 18 lipca 2022

cytrynowa sałatka z młodymi ziemniakami, grillowanymi szparagami i cukinią

Do szparagów przekonałam się dopiero w tym sezonie. Na blogu zamieściłam w przeciągu tych niemal 10 lat tylko dwa przepisy z ich użyciem i długo zachodziłam w głowę jak można je tak uwielbiać!? Dojrzałam do ich smaku dopiero teraz i w ostatnich tygodniach są stałym gościem w mojej lodówce. Lubię je gotowane na parze, jako dodatek do śniadania czy obiadu. Ale najbardziej smakują mi w poniższej sałatce. W towarzystwie młodych ziemniaków, zgrillowane razem z cukinią, polane cytrynowym sosem i posypane prażonymi migdałami oraz skórką z cytryny.  

To będzie moja popisowa sałatka w czasie dostępności tych warzyw  💚

sobota, 9 lipca 2022

cukiniowy placek z duszoną cebulą i kurkumą

Dzień dobry! Jeśli macie na stanie cukinię, cebulę i trochę mąki (najlepiej z ciecierzycy ale pszenna też będzie ok) to macie szczęście. Podrzucam Wam dziś przepis na super placek, z czosnkiem, kurkumą i ulubionymi świeżymi dodatkami. Bardzo sycący na śniadanie, ale równie dobry na obiad/kolację, do pracy lub w podróż. 

Spokojnego weekendu 😊

piątek, 24 czerwca 2022

42# buraczkowe piątki! pizza na spodzie z komosy ryżowej - z pieczonymi burakami, karmelizowaną cebulą, serem i orzechami 🤍

Nie wiem jak to się stało, że minął ponad rok od ostatnio publikowanego buraczkowego piątku... Lista buraczkowych przepisów wciąż rośnie i wcale nie ma zamiaru przestać! Dla mnie to bezkonkurencyjnie warzywo nr 1 na które wciąż mam niesłabnącą ochotę i które nadal potrafi mnie zaskoczyć w różnych smakowych konfiguracjach. Wiem że zaraziłam już parę osób swoim zamiłowaniem do buraczków - mam plan zachwalać je w nieskończoność! Dziś buraki serwuję na bezglutenowej pizzy, na spodzie z komosy ryżowej. Tak, to zupełnie coś innego niż drożdżowy pszenny placek, ale dla tych którzy tak jak ja unikają białej mąki to dobra alternatywa dla tradycyjnego włoskiego dania. 

czwartek, 2 czerwca 2022

9 urodziny!

Zakładając bloga nie miałam wobec niego żadnych oczekiwań. I jest tak do chwili obecnej. Dziś mija 9 rok prowadzenia strony - w wolności, bez zbędnych wyobrażeń, a "jedynie" z głębokim przeświadczeniem, że to przestrzeń przeznaczona głównie dla mnie, wspierająca i rozwijająca na różnych życiowych etapach. I oby tak pozostało ;)

Do spisania!


sobota, 28 maja 2022

hummus z batatem, bakłażanowe baba ganoush i bezglutenowa tortilla!

Pogoda nie rozpieszcza więc wspieram się dobrymi śniadaniami w oczekiwaniu na cieplejsze i jaśniejsze dni! Bezglutenową, aromatyczną tortillę maczam w kremowych pastach (dziś to hummus z batatem i bakłażanowe baba ganoush), zagryzam grillowanymi szparagami. Tak smacznie to mogę czekać ;) 

Zapraszam po 3 przepisy. Do spisania!

środa, 4 maja 2022

sałatka z marchewek, pomarańczy i orzechów - z daktylowo-kuminową nutą

Bardzo rzadko dodaję owoce do wytrawnych sałatek. Zazwyczaj też szerokim łukiem omijam rodzynki, choć winogrona uwielbiam! Przeglądając jedną z ulubionych książek kulinarnych, w poszukiwaniu inspiracji do kolejnych wpisów, moją uwagę przykuło więc głównie połączenie cienkich wstążek marchewki z oliwkami i orzechami. Analizując recepturę z bliska dostrzegłam jednak potencjał i możliwość realizacji dania niejednoznacznego, słodko-słonego jednocześnie. A ja takie połączenia lubię najbardziej! Mamy tu więc słodycz pomarańczy i rodzynek przełamaną daktylowo-kuminową glazurą. Do tego krucha marchew, chrupkie orzechy i wyraziste oliwki. Sałatka idealna zarówno do pracy jak i na towarzyskie spotkania. Dla mnie zdecydowanie do powtarzania ze względu na zdrowy skład i sycące właściwości. 

czwartek, 28 kwietnia 2022

widoki

Lubię tu siadać w przerwach od pracy. Z widokiem na park i stary, monumentalny gmach ceglanej szkoły. Oczy akomodują między bliżą a dalą, zmieniają perspektywę, regenerują się. Oprócz myślenia architekturą wciąż snuję się po okołokulinarnych tematach. Gotowanie to mój azyl, schronienie o które chcę dbać. I choć ostatnie miesiące upłynęły pod znakiem wycofania to dziś robię krok do przodu i wracam. Nie będzie mnie dużo, ale wierzę że będzie wartościowo :)

Do spisania!  




 

niedziela, 13 lutego 2022

batatowe burgery z komosy z pieczonymi boczniakami

Warzywne burgery (z dodatkiem kasz, bez pieczywa) to dla mnie zawsze dobra forma posiłku. Mogę upiec ich większą ilość i albo jeść kilka dni (zupełnie bez marudzenia!) albo część zwyczajnie zamrozić i odgrzewać w dogodnym czasie. 

Na blogu znajdziecie już kilka propozycji takich burgerów - mój niedościgły faworyt to te jaglane z burakiem (KLIK), ale bardzo też lubię jaglano-dyniowe (KLIK), z ryżem, łososiem i szpinakiem (KLIK) oraz z komosą i kalafiorem (KLIK). A dziś pozostawiam Wam przepis na burgery z komosą i batatem, doprawione tahini, kurkumą i kuminem. Świetnie komponują się z plastrem koziego sera i pysznymi marynowanymi i pieczonymi na złoto boczniakami. Przepis na te aromatyczne grzyby również znajdziecie poniżej.

Do spisania!

niedziela, 9 stycznia 2022

jaglana tarta ze szpinakiem i kimchi

Dzień dobry!

Kimchi to u mnie stosunkowo niedawne odkrycie, a mimo wszystko ta mieszanka kiszonych warzyw zdążyła już na stałe wejść codziennego menu. Zresztą tak samo jak jaglany spód do tarty, który od ponad dwóch lat bezkonkurencyjnie powtarzam. I tak oto zrodziło się nowe połączenie. Zdrowej, bezglutenowej bazy z wyrazistym i niemniej zdrowym nadzieniem ;)

Obiecuję w najbliższym czasie przepis na domowe kimchi. To z poniższego zdjęcia robiłam w zaprzyjaźnionym gronie i muszę ten "rytuał" przejść jeszcze raz żeby się upewnić w recepturze. Tymczasem możecie śmiało korzystać z gotowych kimchi (różnego rodzaju) dostępnych już dość powszechnie w dużych popularnych sklepach.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...