To moje pierwsze domowe starcie z kuchnią indyjską. Wbrew pozorom poniższe danie okazało się dużo łatwiejsze w wykonaniu, niż mogłam się spodziewać :) I choć nie do końca wyszło tak jak początkowo zakładałam (smakiem usilnie poszukiwałam potrawy jedzonej ostatnio w jednej z trójmiejskich knajpek), to na pewno mogę zaliczyć je do udanych eksperymentów. Fani aromatycznych propozycji odnajdą tu nutę wielu orientalnych przypraw (m.in. cynamonu, kolendry i kminu), a miłośnicy kurczaka nie zawiodą się delikatną konsystencją mięsa idealnie skomponowaną z resztą składników.
Mam nadzieję, że to nie ostatnia domowa przygoda z kuchnią indyjską. Zupełnie się na niej nie znam, choć bardzo bym chciała! :) A może Wy macie jakieś sprawdzone przepisy z tych stron świata?