wtorek, 30 grudnia 2014

nr 3 z cyklu „w mojej głowie – ARCHITEKTURA” – kościół NMP w Gdańsku-Przymorzu

Na Mazury w końcu zawitał śnieg. I choć Boże Narodzenie białe nie było, inne jego aspekty (czyt. pyszne i sycące dania) dopisywały! Pora chwilę odpocząć od świątecznego jedzenia….w sumie od jedzenia w ogóle ;)
Na koniec roku serwuję Wam więc wpis architektoniczny – prezentuję kościół, który intrygował mnie przez całe lata pobytu w Trójmieście. Jesienią postanowiłam w końcu go odwiedzić i uwiecznić na fotografiach, by pokazać Wam jak interesujący to obiekt. Warto się do niego wybrać - można dostrzec tu mnóstwo ciekawych, bardzo konsekwentnych i spójnych rozwiązań, których często próżno szukać w zupełnie nowych świątyniach. 

Zapraszam serdecznie do obejrzenia relacji, a przy okazji życzę Wam radosnych ostatnich dni roku i wesołej zabawy sylwestrowej - jakkolwiek planujecie spędzić ten wieczór! :)

środa, 24 grudnia 2014

Świąteczne pozdrowienia

Wszystkim Czytelnikom i Przyjaciołom bloga życzę wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia! Mam nadzieję, że każdy z Was spędzi ten wyjątkowy czas w zdrowiu, spokoju i wesołym towarzystwie Najbliższych :) Oby schyłek grudnia przyniósł same pozytywne emocje - niech w sercach zagości radość, a na stołach pyszne jedzenie! ;)

Wszystkiego co najlepsze! Ania



niedziela, 21 grudnia 2014

wigilijna zupa grzybowa z drożdżowymi bułeczkami buraczkowo-parmezanowymi

Święta zbliżają się wielkimi krokami. Czekam na nie z utęsknieniem - koniec grudnia jest zawsze magiczny! Jak już kiedyś wspominałam, w czasie Bożego Narodzenia to nie ja podaję do stołu. W tym okresie mam przyjemność być częstowana przez Rodziców :) Dlatego na blogu ciężko jest znaleźć typowo tradycyjne dania, nie mam w nich zbyt wielkiego doświadczenia - może w tym roku podbiorę od Mamy receptury i podzielę się nimi z Wami przy okazji następnych Świąt? Kto wie...
Ale zrobiłam jeden wyjątek, no oprócz pierniczków ;). Na potrzeby grudniowego numeru Magazynu Obsesje przygotowałam wigilijny duet - zupę grzybową z buraczkowymi drożdżowymi bułeczkami. W moim domu na Wigilię je się co prawda barszczyk z uszkami (mój nr 1 tego dnia!), niemniej jednak postanowiłam zmierzyć się z innym rodzajem postnej zupy. W towarzystwie ciepłych i pachnących bułeczek (będę je na pewno robić przez cały rok!) smakuje bardzo dobrze.

Wszystkim Wam życzę w najbliższych dniach miłych i radosnych przygotowań do Świąt! :) Do spisania!

czwartek, 18 grudnia 2014

sałatka z pieczonym buraczkiem i mandarynkami

W grudniu zawsze objadam się mandarynkami. Nie zapominam też o ulubionych buraczkach :) Znalazłam sposób na połączenie tych dwóch przyjemności - od czasu do czasu serwuję sobie taką oto sałatkę! Przed świętami to dobry sposób na lekki i szybki posiłek. Czas przed Bożym Narodzeniem jest przecież zawsze zabiegany, a brzuchy i tak zdążą się jeszcze wypełnić - póki nadejdzie wielkie obżarstwo warto w najbliższych dniach postawić na bardziej lekkostrawne dania ;)

niedziela, 14 grudnia 2014

pierogi ze szpinakiem, kurczakiem i fetą

Pewnie większość z Was myślami jest już przy wigilijnych pierogach z kapustą i grzybami, ale póki jeszcze Święta na dobre nie nadeszły, proponuję mniej postną wersję tego dania :) Ostatnio rozlubowałam się w lepieniu ciasta - to bardzo relaksujące zajęcie! Pierogi przestały mi się też kojarzyć z ciężką i tłustą potrawą podawaną w każdym przydrożnym barze - domowe wychodzą naprawdę pysznie, a ich stopień "lekkości" możemy kontrolować i zmieniać według upodobania. Pole do popisu jest bezkresne!

Dobrej niedzieli :)

czwartek, 11 grudnia 2014

muffinki żurawinowe

Pamiętam swoje początki fascynacji kuchnią. Przechodziłam wtedy okres oczarowania muffinkami - piekłyśmy je z koleżankami pod wszelkimi możliwymi postaciami. Jadłyśmy na uczelni, nosiłyśmy na imprezy, rozdawałyśmy w ramach prezentów. Później zauroczenie przeszło stopniowo na sałatki, zupy i tarty, a babeczki w codziennym menu zaczęły pojawiać się coraz rzadziej. Teraz już tylko raz na kilka miesięcy sięgam po papilotki lub specjalną blachę... ale zawsze z sentymentem! :)
Dziś prezentuję słodkie muffinki żurawinowe - kiedy tylko dostanę te świeże owoce, staram się choć część z nich wykorzystać w tym właśnie deserze. Kto przepada za babeczkami, koniecznie musi wypróbować poniższą wersję.

niedziela, 7 grudnia 2014

nr 4 z cyklu "w mojej głowie - CIEKAWE KSIĄŻKI" Jamie Oliver i Jego 15 MINUT W KUCHNI

Dziś słów kilka o jednej z książkowych pozycji młodego brytyjskiego kucharza. Jamiego Olivera zna chyba każdy, choćby ze słyszenia :) Nie jestem w stanie zliczyć ilości wydanych przez Niego książek. Sama mam na swojej półce "tylko" 2 egzemplarze (15 oraz 30 minut w kuchni - z tej drugiej pozycji mam już swoje ulubione dania, TO i TO). Tym razem prezentuję wersję bardziej ekspresową, czyli gotowanie w kwadrans! Sama mistrzem szybkości w kuchni nie jestem i poniższa sałatka zajęła mi ciut więcej niż autorowi, za to jej smak wynagradza w 100% dodatkowe minuty przy blacie. No i w końcu przekonałam się jak smakuje bulgur - ta kasza jest pyszna!

wtorek, 2 grudnia 2014

ekspresowy makaron z łososiem, kaparami i dużą ilością koperku

Bardzo lubię makaron! I pewnie nie jestem zbytnio odosobniona w swoich upodobaniach. Staram się jeść jego różnorodne rodzaje i eksperymentować z sosami trochę mniej tradycyjnymi niż bolognese :) I choć połączenie łososia z kaparami i koperkiem nie jest wyjątkowo odkrywcze, wpadłam na nie dopiero niedawno.
Na początek grudnia proponuję więc Wam szybkie (bo dosłownie 10 minutowe!) i pożywne danie z pastą w roli głównej. Radzę nie oszczędzać na makaronie - jego dobra jakość na pewno odwdzięczy się nam lepszym zdrowiem i samopoczuciem ;) 

P.S.TUTAJ znajdziecie przepis na inny rybny makaron - równie ekspresowe, choć wymagające nieco więcej składników, spaghetti alla puttanesca z tuńczykiem i oliwkami. Mniam!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...