sobota, 29 marca 2014

szpinakowa sałatka na ciepło z ziemniakami, pieczarkami i suszoną szynką

Bardzo lubię to danie. Wbrew pozorom jest szybkie w przygotowaniu i w większej porcji może spokojnie pełnić funkcję pełnowymiarowego obiadu. I ostatnio znów rozkochałam się w musztardowych sosach - robię ich całe słoiki i wykorzystuję w tygodniu do różnych sałatkowych wariacji.

Zerknijcie również jak przepis prezentuje się w Magazynie Obsesje:

I koniecznie wypróbujcie tę sałatkę! :)


środa, 26 marca 2014

domowa chałwa

To, że dawno nie pisałam kredą widać jak na dłoni. To, że nigdy wcześniej nie robiłam chałwy, też da się zauważyć. Ale poproszona o przygotowanie jakiejś tureckiej specjalności, nie mogłam nie porwać się na ten właśnie deser. Zwłaszcza, że bardzo za nim przepadam. Co prawda na tym przepisie spaliłam doszczętnie swój wysłużony blender (może to był znak, że już pora na zmianę...), ale smak domowej chałwy skutecznie zrekompensował mi tą stratę!
Też jesteście zdziwieni jak mało potrzeba składników? :)

P.S. Wprowadziłam na blogu kolejne udogodnienie - alfabetyczny spis potraw. Znajdziecie go tuż nad wyszukiwarką i dotychczasowym podziałem przepisów na kategorie. 

niedziela, 23 marca 2014

tarta z pieczarkami, kurczakiem i serem feta

Długo zbierałam się do zrobienia tarty mięsnej. Ale cieszę się, że w końcu się zdecydowałam, wyszła naprawdę dobrze! Użyłam swojego sprawdzonego kruchego ciasta i dodałam ulubione składniki, nie mogło być więc inaczej. Kurczak, pieczarki, oliwki, włoskie orzechy, feta i sporo świeżego rozmarynu to idealne połączenie :) 

Dobrej niedzieli!

czwartek, 20 marca 2014

za co kocham Dublin?

Rety, to jest już setny wpis na blogu... Postanowiłam uczynić go wyjątkowym!

Dziś o mieście do którego tęsknię, w którym spędziłam rok studenckiego życia (a było to już ponad 5 lat temu!!!) i które od tej pory wspominam z wyjątkowym rozrzewnieniem.
Dziś słów parę (a zdjęć znacznie więcej niż kilka!) o Dublinie, Irlandii w ogóle, o studiach, ludziach i moich wspomnieniach z tym wszystkim związanych. W ramach podróży w przeszłość przygotowałam dla Was bogatą fotorelację, jak również dwa przepisy na tradycyjne irlandzkie przysmaki.

Zapraszam do lektury - mam nadzieję, że choć w niewielkim stopniu udzieli się Wam atmosfera miejsc, które dane mi było samej zobaczyć. Przekonajcie się za co kocham Dublin!



niedziela, 16 marca 2014

sezamowe szaszłyki z kurczaka i marchewkowe kopytka w sosie z rukoli

Pewnie nie tylko mi kopytka kojarzą się z dzieciństwem i domem rodzinnym. Mój Tata podawał je zawsze z wołowymi zrazami (muszę je kiedyś zrobić - to dopiero będzie wyzwanie!), buraczkami na ciepło i duszoną marchewką z groszkiem...mniam! 
Ostatnio przyszła mi właśnie ochota na domowe kluski, ale postanowiłam zrobić je w nieco mniej tradycyjnej wersji i podać z szaszłykami, które są z kolei popisowym daniem mojego Męża. Wyszło pysznie - niby zwyczajnie, a jednak nieprzeciętnie!

czwartek, 13 marca 2014

prototypy mebli użytkowych

Dziś na blogu trochę mniej kulinarnie. Na początku roku zostałam poproszona o sfotografowanie na potrzeby konkursu kilku prototypów mebli użytkowych. Z wielką chęcią pomogłam koledze ze studiów (zajrzyjcie koniecznie na stronę Kamila - klik) - wykonałam parę zdjęć typowo produktowych, ale dodałam też trochę własnych aranżacji. Zobaczcie jak wyszło! Widzielibyście któryś z poniższych modeli w swoim domu, po dopracowaniu szczegółów i końcowym doborze materiałów? Mi do gustu najbardziej przypadła komoda - mogłabym umieścić podobną w swojej przyszłej i koniecznie bardziej przestrzennej kuchni :) 

poniedziałek, 10 marca 2014

tajska sałatka z krewetkami i pomelo

Uwielbiam pomelo, choć tak naprawdę znam je od niedawna. Najchętniej ten orzeźwiający owoc jem bez niczego, ale raz postanowiłam połówkę wykorzystać w bardziej twórczy sposób. Wyszperałam przepis na szybką tajską sałatkę. A że krewetki lubię nie mniej, wyszło pysznie i zdrowo. Polecam jako ekspresowy lunch lub lekką kolację. Mniam! 

piątek, 7 marca 2014

krucha kakaowa tarta z jogurtowo-czekoladowym kremem i świeżym granatem

We wpisie o warszawskiej Cafe Plakatówka wspominałam Wam o tarcie, która zainspirowała mnie do słodkiego eksperymentu w kuchni. Ciasto postanowiłam przygotować na potrzeby walentynkowego konkursu kulinarnego - niestety nie zostałam w nim nagrodzona, za to wykonany deser mogę zaliczyć do jednych z bardziej udanych doświadczeń. Spróbujecie sami! Tarta jest prosta w wykonaniu, bardzo ciekawa w smaku i całkiem lekka :)

P.S. Od dzisiaj możecie moje przepisy wydrukować w formie PDF! Na końcu każdego wpisu znajdziecie szarą ikonkę "Print" - pozwala ona na wygenerowanie wydruku (do wyboru ze zdjęciem lub bez, można też usunąć niepotrzebną część, np. moje słowo wstępne ;)). Mam nadzieję, że dla niektórych z Was ta opcja stanie się to pomocna!

wtorek, 4 marca 2014

delikatnie kuminowy krem z batatów i marchwi

Za kuminem (kminkiem też) nie przepadam, ale w tym daniu jego delikatny posmak bardzo mi odpowiada - wraz z odrobiną imbiru świetnie kontrastuje ze słodyczą batatów i marchewki. Lubię takie warzywne kremy i mam nadzieję, że zanim nadejdzie prawdziwa wiosna (choć czekam na nią jak każdy, z niecierpliwością!) i czas na bardziej orzeźwiające zupy, zdążę jeszcze nacieszyć się tymi bardziej rozgrzewającymi. 

niedziela, 2 marca 2014

trójmiejska solniczka weekendowo: hummusowe śniadanie i kreatywne cratfowanie

Ostatnie dwa weekendy obfitowały w solniczkowe wydarzenia. W zeszłoniedzielny poranek zjadłyśmy z dziewczynami pyszne hummusowe śniadanie w gdańskiej kawiarni "Pies i Róża". Wczoraj natomiast craftowałyśmy wspólnie w Wejherowie. 

Zapraszam Was na krótką relację z tych dwóch spotkań.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...