Znowu uzbierało się trochę materiału z kategorii "miszmasz". Wygląda na to, że dość naturalnie cykl ten zadomowi się na blogu. Dziś znajdziecie migawki z Trójmiasta, stolicy, ale nie tylko :) Jest i architektura i kulinaria i trochę przyrody. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Zapraszam!
wtorek, 26 lipca 2016
piątek, 22 lipca 2016
13# buraczkowe piątki! curry z botwinką i pieczonym bakłażanem
Nigdy nie jadłam różowego curry. Dodatkowo połączenie botwinki z bakłażanem było mi do tej pory obce. Ale ja lubię eksperymentować w kuchni, zwłaszcza jeśli chodzi o ukochane czerwone bulwy będące bohaterem piątkowych wpisów :) Danie ma bardzo ciekawy smak - to miks przypraw i dodatek kokosowego mleka czyni go wyjątkowo głębokim. Dla mnie to zupełna nowość, coś co warto przyrządzić w sezonie dla urozmaicenia codziennego jadłospisu. Wszystkich miłośników botwinki i bakłażanów śmiało zachęcam do wypróbowania tych warzyw przyrządzonych w nietypowy sposób.
Dobrego piątku! Czyżby powoli zaczynał się weekend? ;)
czwartek, 14 lipca 2016
cytrynowa tarta z mango i borówkami
Bardzo lubię cytrynowe tarty. Jedną popisową już nawet mam na koncie (KLIK) - jest gwoździem programu na świątecznych przyjęciach! :) Poniższa to całkiem inna propozycja. Dzięki dodatkom świeżych owoców jest jeszcze bardziej orzeźwiająca i świetnie nadaje się na letni czas. Robi się ją stosunkowo szybko, a zjada jeszcze prędzej ;)
Dobrego dnia, pomimo deszczowej aury za oknem.
piątek, 8 lipca 2016
12# buraczkowe piątki! dekadenckie ciasto z buraków i czekolady
Od dawna planowałam zrobić ciasto czekoladowe z dodatkiem buraków. Nie chciałam uwierzyć opiniom innych jakoby nie czuć było wcale dodanych do środka (i to w niemałej ilości) warzyw. Ale okazuje się, że nie są wyczuwalne zupełnie, choć w moim przypadku to przecież nie najlepiej bo buraki uwielbiam ;) W każdym bądź razie, jeśli ktoś boi się takiego eksperymentu to mogę w 100% zaświadczyć, że to jedno z bardziej czekoladowych ciast jakie jadłam, a różowe bulwy nadają mu "tylko" mięsistości. O aspekcie zdrowotnym i dietetycznym nie wspomnę - 1/3 ciasta stanowią warzywa o bardzo pozytywnym wpływie na nasz organizm. Oczywiście nadal jest to CIASTO (:/) więc jego nadmiar może szkodzić, ale jeśli tylko najdzie Was kiedyś chęć na przyjemnie wilgotny i głęboko czekoladowy deser to nie zapomnijcie zajrzeć do tego przepisu!
Dobrego weekendu :)
wtorek, 5 lipca 2016
krem z pieczonych pomidorów i ciecierzycy
Ostatnimi czasy, dość niezamierzenie, porzuciłam zupy na rzecz sałatek i makaronów. Ale szybko zaczęłam tęsknić! Choć pogoda jest letnia to i tak wraca do mnie myśl o aromatycznych i ciepłych kremach. Nie będę sobie żałować :) Tym razem postawiłam na pieczone warzywa. Pomidory nadają smaku, a ciecierzyca świetnie zagęszcza czyniąc posiłek bardzo sycącym. Zupa robi się sama, a kilka dodatków sprawia, że dobrze zaprezentuje się na każdym, mniejszym lub większym, przyjęciu. Dla mnie to strzał w dziesiątkę. Spróbujcie i Wy :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)