Dziś przepis mistrzowski (może powinnam stworzyć taką zakładkę?!)!!! Nie wiem czy jest ktoś, komu ten deser by nie zasmakował :) Mi bardzo mocno przypadł do gustu i jestem pewna, że będę go często serwowała w ramach jesiennych podwieczorków. Owoców możemy użyć dowolnych, choć myślę, że brzoskwinie, śliwki, gruszki i figi to absolutny hit w połączeniu z czekoladowo-rozmarynowym sosem.
W Trójmieście zapowiada się piękna niedziela - Wam wszystkim życzę słonecznego dnia :)