Lubię dostawać takie prezenty! Dziesiątki kilogramów jabłek z domowego ogródka to najlepsze co można mi dać ;) Pomijam trudy przetwórstwa i godziny spędzone nad obierkami. Radość z takich zapasów jest nie do podważenia. Od razu wzrasta we mnie aktywność kulinarna, szperam w przepisach i szukam propozycji na wykorzystanie danego produktu. Część ze wspomnianych owoców wyłącznie poddusiłam i zamknęłam w słoikach do wykorzystania w formie dżemu. Część przeznaczyłam na przepisy już mi znane (TU znajdziecie ich spis), a część na nowe i dziś prezentuję właśnie takie. Obydwie propozycje są szybkie (a koktajl nawet ekspresowy!) i bardzo smaczne. Korzystajcie! :)
niedziela, 25 września 2016
środa, 21 września 2016
prosta tarta z borówkami
Dziś na słodko! Pewnie większość z Was, tak jak i ja, lubi wyjadać borówki świeże, prosto z miseczki. Tak jest najłatwiej i najszybciej ;) Ale dla tych, którzy chcą czasem postawić na coś innego jest własnie ten przepis. To super prosta i bardzo, bardzo dobra tarta. Zadowoli miłośników deserów, a i tym którzy stawiają na zdrowe propozycje przypadnie do gustu.
Spróbujcie sami!
Dobrego dnia :)
piątek, 16 września 2016
16# buraczkowe piątki! Buraczki pieczone z figami, gorgonzolą i orzechami
Nie nudzi się Wam ten cykl? Bo mi ani trochę! ;) Dzięki niemu szperam z radością w przepisach, dopisuję kolejne punkty na buraczkowej liście. Dzisiejsza propozycja jest wyjątkowo wdzięczna i bardzo apetyczna. Trwa sezon na figi i warto je jeść nie tylko na świeżo lub słodko (swoją drogą TU znajdziecie wszystkie blogowe przepisy).
Dobrego, słonecznego weekendu!
wtorek, 13 września 2016
chleb serowy i masło cukiniowo-bazyliowe
Co powiecie na taki zestaw? Prosty chleb serowy (bez zakwasu) i jeszcze prostsze masełko cukiniowo-bazyliowe. Dla mnie to miła śniadaniowa alternatywa. Tak się ostatnio zastanawiam czy nie zacząć nowego cyklu (oprócz "buraczkowych piątków", na które wciąż mam mnóstwo pomysłów), o śniadaniach właśnie :) Pomyślę, poszukam inspiracji i może zapoczątkuję kolejne cykliczne wpisy - zmotywowałyby i mnie do urozmaicenia porannych posiłków.
Dobrej nocy!
piątek, 9 września 2016
15# buraczkowe piątki! mini tarty z pieczonym buraczkiem, jabłkiem i kozim serem
Ciasto francuskie lubię falami. Ale ma jedną niezaprzeczalną zaletę, której podważyć nie mogę, bez względu na humor - można je kupić po prostu gotowe! :) Wraca więc do łask kiedy zależy mi na czasie. Jak już nie raz wspominałam, pieczonego buraczka mam zawsze w lodówce, jabłka też są stale pod ręką. Kozi to chyba mój ulubiony ser, więc jego zapasów mam również pod dostatkiem. I dzięki temu, w niecałe pół godziny jestem w stanie zrobić naprawdę pyszny obiad, o intrygującym i oryginalnym smaku.
Dobrego weekendu! :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)