sobota, 28 września 2013

tarta z jabłkami, dżemem morelowym i pistacjami

Nie jestem miłośniczką moreli (może z wyjątkiem tych suszonych) i do tarty z morelowym dżemem podchodziłam najpierw dość sceptycznie, ale jak zwykle zaintrygowało mnie połączenie słodko-słonych smaków, więc w końcu postanowiłam ją upiec. Tak polubiłam ten smak, że deser serwowałam nie raz i wszyscy zgodnie twierdzą, że jest bardzo dobry. Pistacje mogłabym jeść bez końca, a i jabłka bardzo lubię - miks tych trzech rzeczy w jednym cieście to strzał w dziesiątkę! A do tego przepis jest wyjątkowo prosty i szybki w realizacji.

środa, 25 września 2013

grzybobranie = zupa z suszonych prawdziwków

Plany rodzinnego mazurskiego grzybobrania udało się szczęśliwie zrealizować na początku września. Las, tym razem, szczędził moich ulubionych kurek, za to obfitował w pyszne prawdziwki! Grzybów nie udałoby mi się dowieźć do Trójmiasta świeżych, dlatego postanowiłam je ususzyć. Teraz mogę po nie sięgać w każdej chwili i wykorzystywać na różne sposoby. W weekend zrobiłam na przykład pyszną grzybową zupę według przepisu z pełnej różnorodnych receptur książki "Dania z grzybami".



wtorek, 24 września 2013

jesienne spotkanie trójmiejskiej solniczki

Jesienne spotkanie trójmiejskich blogerek już niestety za mną, ale pozostały miłe wspomnienia i mam nadzieję, że dalej rozwijające się znajomości z dziewczynami! Ugościła nas pięknie sopocka restauracja Pescatore, mieszcząca się w nadmorskim hotelu Mera Hotel&Spa, a dziewczyny z solniczki przygotowały mnóstwo atrakcji, dzięki którym popołudnie minęło nam bardzo przyjemnie i radośnie. Czekam już z niecierpliwością na kolejny zlot kulinarnych miłośniczek :) Było mi bardzo miło Was poznać i spędzić razem te parę chwil!


Zapraszam do obejrzenia pełnej fotorelacji przygotowanej przez Darię Zarównę. 



niedziela, 22 września 2013

spotkanie blogerek i lawendowe owsiane ciasteczka

Wczorajsze spotkanie z trójmiejskimi blogerkami było pełne pozytywnych emocji. Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła pochwalić się fotorelacją z tego wydarzenia! Do domu wróciłam z zadaniem - każda z nas przygotowała anonimowo przepis i zamknęła w kopercie. W wyniku losowania otrzymałam tą oto recepturę i wkrótce zabieram się za jej wykonanie! Oby przepis przygotowany przeze mnie również przypadł komuś do gustu.


Dziewczyny z solniczki sprawiły mi też dużą radość bukiecikiem lawendy i utwierdziły w przekonaniu, że już najwyższy czas na publikację owsianych ciasteczek z jej kwiatami!



Bardzo lubię lawendę, choć muszę przyznać, że nie umiem jej hodować. Udało mi się jedną doniczkę utrzymać w dobrej formie przez parę dni - w tym okresie wykonałam zdjęcie startowe na bloga, więc tak naprawdę roślinka, mimo krótkiego żywota, odegrała nie byle jaką rolę w tworzeniu strony! Zniechęcona hodowlą świeżej lawendy, sięgnęłam po tą suszoną, żeby móc zrealizować, gromadzone od jakiegoś czasu, przepisy z jej użyciem. Na pierwszy ogień poszły aromatyczne owsiane ciasteczka - lawenda nadała im wyjątkowy smak i bardzo wonny zapach. Oto one!

piątek, 20 września 2013

trójmiejska solniczka

Niedawno dołączyłam do grona "trójmiejskiej solniczki", inicjatywy zrzeszającej kulinarną blogosferę Trójmiasta. Jutro moje pierwsze spotkanie z dziewczynami - jestem pewna, że wrócę z niego pełna ważeń, nowych znajomości i pomysłów. Dla solniczkowego projektu zdążyłam już wykonać poniższe zdjęcie. Co prawda konkursu na posiadanie najciekawszej solniczki nie wygrałam (ech...a takie były urocze nagrody ;), za to radości z fotografowania soli w ruchu miałam co nie miara!


czwartek, 19 września 2013

figowe caprese z żurawinowym sosem

Caprese to świetny pomysł na przekąskę lub lekką obiadokolację. Oprócz tradycyjnej wersji z pomidorami i bazylią, próbowałam również mozarelli z pieczonymi buraczkami i miodowo-czosnkowym winegret - bardzo polecam! Natomiast teraz, kiedy świeże figi są na wyciągnięcie ręki, nie ma nic lepszego od połączenia białego, delikatnego i miękkiego sera, właśnie z tymi owocami. Sałatka jest bardzo delikatna i oryginalna w smaku, a do tego robi się ją w 3 minuty! 

poniedziałek, 16 września 2013

curry z dynią

Dynię lubię nie tylko ze względu na piękny kolor, ale też z racji jej pysznego i bogatego smaku, jak również wielu możliwości zastosowania w kuchni. Co prawda nie przypominam sobie, żebym przygotowywała ją kiedyś w formie deserowej (choć kusi mnie dyniowy sernik!), za to poniższy przepis mam po stokroć sprawdzony! Uwielbiam go za orientalność i rozgrzewające właściwości. Składników jest sporo (zwłaszcza przypraw, ale to przecież curry!) lecz to właśnie dzięki ich liczbie danie jest tak nieprzeciętnie dobre.

piątek, 13 września 2013

mleczna chałka z borówkami

Chałki nie jadłam od lat...a pamiętam, jakby to było dziś, jak w wieku szkolnym chodziłyśmy z koleżankami nad miejskie jezioro i z nogami zwieszonymi nad taflą wody, zajadałyśmy się kawałkami bułki, maczanymi skrzętnie w waniliowym serku. To były pyszne, beztroskie czasy! Zdecydowanie za długo zwlekałam z ponownym skosztowaniem chałki (naprawdę nie wiem jak to się stało, że na tak długo o niej zapomniałam!), ale za to jak już wróciła do moich kuchennych łask, to w nieprzeciętnym stylu! Wiem, że do tego przepisu będę miała duży sentyment. Jestem też pewna, że każdy kto spróbuje tego deseru, bardzo go polubi!


wtorek, 10 września 2013

muffinki marchwiowe z orzechami, fetą i żurawiną

Wypróbowałam już mnóstwo przepisów na babeczki słodkie, ale to na te wytrawne mam ostatnio większą chęć. Muffinki to, według mnie, idealna przekąska imprezowa, sposób na drugie śniadanie w pracy lub weekendowy piknik - są szybkie w wykonaniu, wygodne w podaniu i jedzeniu oraz całkiem sycące. Na poniższą propozycję natknęłam się dawno temu w miesięczniku KUCHNIA. W przepisie zaintrygowało mnie połączenie słodko-słonych składników, postawiłam więc sobie za cel wreszcie go zrealizować! Efekt końcowy pozytywnie zaskoczył - smak lekko niedopowiedziany i dzięki temu naprawdę ciekawy!

sobota, 7 września 2013

zupa krem z pieczonych pomidorów

Zaraz po marchewkowo-porowej, to moja ulubiona zupa krem.Jest to również drugi przepis z książki Jamiego Olivera "30 minut w kuchni", który bardzo przypadł mi do gustu, ze względu na dobór składników i szybkość wykonania.100% aromatycznych, intensywnie czerwonych pomidorów na talerzu - świetna alternatywa dla tradycyjnej pomidorówki, radzę spróbować!

środa, 4 września 2013

kremowa tarta z figami

Na świeże figi czekałam z utęsknieniem od wielu miesięcy, a o poniższym deserze marzyłam usilnie od początku lata! I oto pierwszą w tym sezonie tartę figową udało mi się zaserwować (i to nie byle komu, bo Rodzicom) już w miniony weekend. Wiem na pewno, że na tym nie poprzestanę, bo chcę figowy okres wykorzystać jak najpełniej i zmierzyć się z różnymi przepisami z użyciem tych pysznych owoców. Dziś prezentuję ciasto, które ujmuje mnie swoją prostotą i szybkością wykonania, a jednocześnie pięknym wyglądem, wykwintnością i nietuzinkowym smakiem...



niedziela, 1 września 2013

strogonow

O bardziej mięsne danie będzie pewnie długo trudno na mojej stronie. Ale muszę przyznać, że jest to propozycja naprawdę pyszna i wartościowa! Choć obróbka wołowiny należy do najmniej przyjemnych czynności jakie wykonuję w kuchni (czasami, w desperacji, uciekam się z pomocą do Huberta - wielkiego miłośnika mięsa), strogonowa serwowałam nie raz, za każdym razem wzbudzając zachwyt uczestników uczty. Przepis pochodzi z pięknej książki "Fotografia smaku" Zofii Nasierowskiej. Składników jest niewiele, czas wykonania również nie jest długi - wszystko to sprawia, że mięsny gulasz jest bardzo atrakcyjną formą obiadu, zwłaszcza gdy poda się go w efektownym kociołku - dziękuję Wam Rodzice za ten wyjątkowy prezent!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...