Brukselka to warzywo do którego przekonywałam się najdłużej. W zasadzie świadomie i ze smakiem zjadłam ją pierwszy raz w zeszłym roku. A w tym naszła mnie na nią nawet ochota! 😉 I tak oto po dekadzie blogowania brukselka pojawiła się po raz pierwszy w moich przepisach. W bardzo prostej wersji. Zrumieniona na oleju kokosowym, z sezamem i kapką syropu daktylowego, posypana słodkim i soczystym granatem. To był naprawdę dobry obiad!
Brukselkę myjemy, odcinamy twarde końcówki i kroimy na pół. Na dużej patelni rozgrzewamy olej kokosowy i układamy na nim brukselki przecięciem do dołu, tak żeby warzywa tworzyły jedną warstwę. Całość smażymy na średnim ogniu przez ok.10 minut (bez mieszania ale warto zaglądać czy się nie przypala), aż brukselka się porządnie zarumieni. Jeśli wolimy bardziej miękkie warzywa to możemy całość przykryć jeszcze na 2-3 minuty. Kiedy brukselka będzie przyrumieniona i odpowiednio "twarda" (u mnie al dente) dodajemy sezam, sól i pieprz oraz łyżeczkę słodziku (polecam syrop daktylowy), mieszamy i podgrzewamy jeszcze przez chwilę. Brukselkę wykładamy na talerz i posypujemy granatem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz