wtorek, 21 sierpnia 2018

kuchnia dla... biegaczki! :)

Haha! Co jak co, ale takiego wpisu to się chyba mało kto spodziewał!!! A tu proszę :) Ta, co nigdy nie lubiła biegać, a za jedyny słuszny sport uważała przez całe życie ukochaną siatkówkę dwa dni temu zdobyła swój pierwszy medal za uczestnictwo w biegu ulicznym na dystansie 10 kilometrów! Dacie wiarę? :)) Niecałe pół roku temu (przy temperaturze - 9 stopni) zawzięłam się i zaczynając od naprawdę prymitywnych MARSZObiegów na miejskim stadionie doszłam do momentu, w którym ciągłym godzinnym biegiem wybiegałam dyszkę na świetnej miejskiej imprezie. I to nic, że swoim spokojnym tempem przekroczyłam metę z wymiataczką, która w tym samym czasie przebiegła najdłuższy z możliwych dystansów, czyli 15 km. To nic, że medal dostał każdy, kto ukończył choćby kilometr piąty. Ja i tak jestem dumna i w najśmielszych snach nie sądziłam, że taka mnie spotka miła rzecz na koniec lata :) Także sypnę Wam czasem jakimś przepisem z mojej nowej biegowej książki - poniższymi batonami owsianymi i pysznym ogórkowym izotonikiem posiłkowałam się w ostatnim dniu przygotowań do tego, bądź co bądź, sporego wysiłku. Oby bieganie weszło mi na dobre w krew! A i Wam życzę przełamania się i odnalezienia (pomimo braku czasu, który większości doskwiera) rzeczy, które Was cieszą i wzmacniają choć często okupione są nie lada trudem! 

Do spisania :)


czwartek, 9 sierpnia 2018

pesto pietruszkowo-orzechowe

Ostatnio hołduję bardzo prostym przepisom. I do takich należy poniższy! Pesto z pietruszki i orzechów włoskich to bomba witaminowa, która przyjemnie uzależnia :) Stosuję je do kanapek, makaronów czy jako dodatek do pieczonych warzyw. Na blogu znajdziecie też kilka innych wariacji tego smarowidła: ziołowo-migdałowe (klik), z rukoli (klik lub klik), z pieczonych buraków! (klik) czy z liści rzodkiewki!!! (klik). 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...