niedziela, 25 października 2015

domowy kwas chlebowy

Kwas chlebowy pija się w naszym domu litrami. Ja nie jestem jego wielką fanką, za to Mąż i owszem! Dzisiejszy wpis to głównie Jego zasługa :) Odnalazł w starej (1930!), poczciwej książce Marii Disslowej recepturę na "chłodzący napój z chleba" i postanowił sprostać wyzwaniu. Efekt był bardzo zadowalający, znacznie lepszy i zdrowszy od sklepowych propozycji. Przygotowanie jest naprawdę niewymagające, a smak warty wypróbowania. Wszystkim miłośnikom kwasu bardzo polecamy realizację poniższego przepisu.

Dobrej, spokojnej niedzieli!

sobota, 17 października 2015

domowy chleb orkiszowy na zakwasie i aromatyczna pasta z dyni

Już kiedyś proponowałam, że podzielę się z Wami zakwasem. Propozycję ponawiam, bo na listę domowych chlebów, na której znajduje się już tradycyjny żytni (wkrótce zamieszczę przepis, a TUTAJ znajdziecie żytnio-orkiszowy z czarnuszką), wskoczył właśnie równie pyszny orkiszowy bochenek z ziarnami! Hodowanie zakwasu to naprawdę nic trudnego - pieczywo należy upiec przynajmniej raz w miesiącu (choć chciałoby się codziennie!), nie tak często prawda? :)
A do śniadania polecam przy okazji aromatyczną pastę z dyni - póki trwa na nią sezon postaram się podrzucić Wam jeszcze kilka receptur.

Dobrego weekendu!

poniedziałek, 12 października 2015

jesienna crostata z węgierkami

Bardzo lubię jesień. Zwłaszcza za to, że obdarza nas takimi pysznościami jak śliwki, figi czy dynie (z nią przepis już wkrótce!). Węgierki jadam pod każdą postacią - najczęściej pochłaniam je zaraz po powrocie z warzywniaka, ale staram się również wykorzystywać te owoce jako dodatek do mięs, czy składnik różnorakich deserów. Jednym z nich dzielę się dzisiaj z Wami. Przepis jest nieskomplikowany, nie wymaga też wielu składników. Ta prosta crostata zachwyca swą zwyczajnością! :) 

poniedziałek, 5 października 2015

indyk z ziemniakami hasselback

Od kilku lat rzadko jadam ziemniaki, choć w nastoletnich latach było to moje ulubione warzywo :) Bulwy generalnie zamieniłam na ryż i kaszę, ale zdarza się że do nich wracam. Jakiś czas temu natknęłam się na ciekawy sposób przyrządzania ziemniaków - nacięte w cienkie plasterki, wysmarowane masłem z ziołami smakują niestandardowo, a i wyglądają niecodziennie! Ich przygotowanie zajmuje nieco więcej czasu więc poniższy przepis polecam na szczególną okazję, gdzie dłuższy proces przygotowania nie będzie miał takiego znaczenia. Czyż nie wyglądają pięknie? ;)

Dobrego poniedziałku - niech będzie początkiem udanego tygodnia!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...