Weekend rusza już dziś popołudniu, a wraz z nim rodzi się kilka kolejnych planów kulinarno-wypoczynkowych. W najbliższe dni popróbuję chyba swoich sił w kuchni orientalnej, a w przerwach od relaksującego pichcenia dokończę niedawno zaczętą lekturę. Wszystkim miłośnikom podjadania podczas czytania polecam poniższy przepis na bakaliowe biscotti. Mole książkowe i entuzjaści architektury powinni natomiast sięgnąć po prezentowaną na zdjęciu książkę Filipa Springera "Źle urodzone. Reportaże o architekturze prl-u" - jeśli chcecie ocalić swoją pamięć od zapomnienia wielu wybitnych, ale również kontrowersyjnych budynków polskiej architektury minionej epoki ustrojowej, sięgnijcie koniecznie po tą propozycję. Mi przybliżyła sylwetki kilku utalentowanych projektantów rodaków i pozwoliła zapoznać się z ich realizacjami, których w części nie uda się już niestety nigdy zobaczyć (np. warszawskiego Supersamu czy legendarnego dworca kolejowego w Katowicach, obiektów wyburzonych w ostatniej dekadzie).
Dobrego weekendu, jakkolwiek postanowicie go spędzić :)