W tygodniu moje
szybkie śniadanie wygląda bardzo zwyczajnie. Natomiast w weekendowe
poranki staram się przyrządzić coś bardziej wymyślnego.Oto propozycja
smacznego, ciepłego i niespiesznego przedpołudniowego posiłku. To danie świetnie sprawdza się
też, kiedy gościmy u siebie bliskich - każdy może dostosować swoją porcję do
indywidualnych preferencji.
jajka zapiekane na pomidorach i oliwkach
składniki:
(na 2 porcje)
- 2 pomidory pokrojone w kostkę (lub 10-12 pomidorków koktajlowych)
- garść oliwek pokrojonych w plasterki
- 1 mała posiekana cebula
- 1 wyciśnięty ząbek czosnku
- oliwa lub masło
- świeżo zmielone sól i pieprz
- 2 jajka
dodatki:
- do zapieczenia: łosoś wędzony lub szynka dojrzewająca
- szczypiorek, kiełki
- świeże pieczywo
1. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Na patelni rozgrzewamy oliwę do smażenia lub masło i przyrumieniamy na niej cebulkę z czosnkiem.
2. Dodajemy pomidory oraz oliwki, doprawiamy solą i pieprzem - całość dusimy na małym ogniu ok. 10 minut, aż masa nieco zgęstnieje.
3. Warzywa przekładamy do żaroodpornych miseczek. W każdej porcji robimy niewielkie wgłębienie, do którego wbijamy jajko. Na wierzch, według chęci, możemy położyć kawałki wędzonego łososia lub suszonej szynki.
4. Miseczki wkładamy do piekarnika na kilkanaście minut, aż jajka się zetną. 12 minut pieczenia da nam ścięte białko, a jeszcze płynne, pyszne żółtko - taką wersję polecam najbardziej! Po 15 minutach wyjmiemy jajka całkowicie ścięte.
5. Jajka podajemy na ciepło. Możemy posypać je na koniec szczypiorkiem lub kiełkami. Najlepiej smakują ze świeżym pieczywem.
Smacznego!
A pieczywko ze sklepu czy tez udaje Ci sie rano upiec? bo az wierzyc sie nie chce!
OdpowiedzUsuńZnam Anulke i obawiam sie ze sama to upiekla... i jak tu nie byc starsza zazdrosna siostra....?:):)
OdpowiedzUsuń...jak tu się przyznać, że akurat ten chlebek jest kupny?... własna, najukochańsza siostra mnie wkopała! chyba faktycznie z tej zazdrości, albo z głodu ;) ale to moje ulubione razowe pieczywo, ze śliwką, więc niedługo również wezmę je na domowy warsztat - tylko muszę wymyślić sposób na wykradzenie przepisu z osiedlowej piekarni!
UsuńDzisiaj już za późno na takie śniadanie, ale wypróbuję na pewno ten przepis jutro!:) super też pasują podane w zapiekanej bułce.
OdpowiedzUsuńŁukasz
Łukasz, super pomysł - dziękuję! chciałabym kiedyś, zamiast oliwek, dodać do pomidorów szpinak i myślę, że właśnie wtedy zapiekę te jajka w bułce. no to mam już koncepcję na kolejnego śniadaniowego posta :)
UsuńAndzia, koniecznie rozlicz tego Pana co napisal ze jutro robi sniadanie!:)
OdpowiedzUsuńa mogę Go rozliczyć we wtorek?...wtedy jest szansa, że i ja się załapię na poranne śniadanie!!! ;P
Usuńa tak prawdę mówiąc, to nie mogę doczekać się już Waszej wizyty nad morzem i to ja będę Wam pichcić - może coś z moich starań uda się też umieścić na blogu?! Zobaczymy.
Czekamy!!!
Nie wiem czy uda sie umiescic na blogu, ale w naszych buziach to bez najmniejszego problemu;)
OdpowiedzUsuńjako największa fanka mojego bloga, a jeszcze bardziej jako siostra-głodomor ;), powinnaś dbać o ciągłość w publikacji przepisów!
Usuńzłota zasada prowadzenia kulinarnej strony:
najpierw zdjęcie, potem (zimne:P) jedzenie!!!
tego się będziemy trzymać lada dzień...
wybacz, ale ja jednak bede próbować przed zdjęciem, cos potem sphotoshopujesz:)
Usuńa babcia Irenka całe życie powtarza: "nie najadaj się przed robieniem zdjęć" ;) no nic, będziecie gośćmi i ciężko będzie Wam odmawiać...
Usuńa zdjęć się po jedzeniu nie robi, bo ponoć gorzej się wtedy wygląda - od razu widać te dodatkowe kilogramy :D
UsuńA ja tak sobie myślę, że ktoś mi żonę mobilizuje do upieczenia chleba ze śliwkami... i czy źle myślę, że w ciągu kilku najbliższych dni?
OdpowiedzUsuńCudownie!
Ty to masz dobrze.........
Usuńchyba muszę ostrożniej komentować... ;)
Usuńale słowo się rzekło i chleb ze śliwką stawiam sobie jako wyzwanie na zbliżający się długi weekend!