sobota, 20 lipca 2013

maślane herbatniki z solą

Przepis na te herbatniki pochodzi z najpiękniejszej książki kulinarnej, jaką dostałam - "Smakowite prezenty". Foremki i literki, których użyłam do wykonania ciastek, również otrzymałam w prezencie. Dzięki tym rzeczom mogłam przygotować niespodziankę dla gości z okazji Chrzcin najpiękniejszej dziewczynki pod słońcem - mojej malutkiej Siostrzenicy! 





herbatniki fleur de sel 

składniki:
(na ok.30-40 ciasteczek)

- 250 g mąki
- 125 g cukru (wg mnie wystarczy 100-110 g)
- 10 g cukru waniliowego
- pół łyżeczki soli
- 125 g zimnego masła
- 1 jajko


1. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy cukier, cukier waniliowy oraz sól - mieszamy. Dorzucamy zimne masło pokrojone w kosteczkę i ucieramy (najlepiej palcami) wszystkie składniki tak, aby tłuszcz się wchłonął w sypkie produkty. Na koniec dodajemy jajko, zgniatamy ciasto, formujemy z niego kulę, zawijamy w folię i schładzamy ok.1 godzinę w lodówce.

2. Piekarnik rozgrzewamy do 160 stopni. W międzyczasie wałkujemy schłodzone ciasto na podsypanej mąką stolnicy na grubość ok.2-3 mm. Wycinamy dowolne kształty i kładziemy na blasze wyłożonej papierem/matą. Pieczemy 10 minut, po czym studzimy na kratce.


Smacznego! 

9 komentarzy:

  1. Próbowałem, są pyszne! Następnym razem proponuję zostawić temu zielonemu krokodylowi choć kilka sztuk:)

    OdpowiedzUsuń
  2. cieszę się, że smakowały! teraz już pacynki są w małych łapkach Lenki, ale oddałam najedzonego herbatnikami krokodyla, więc nie powinien Jej podskubywać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi tez sie dostalo! Dziekujemy z calego serca. Zdjecie powyzej sie Lence z pewnoscia spodoba rownie bardzo jak ciasteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma za co! Kto wie, może blog będzie jeszcze istniał kiedy Lenka zacznie się orientować w obsłudze komputera :) będzie musiała zajrzeć parę lat wstecz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteśmy z mężem szczęściarzami,bo dostalismy od Lenki właśnie te ciasteczka w przezroczystym pakieciku z białą wstążeczką.Pychotka! A słodki wózeczek i serduszko- trzymamy na pamiatkę.Na długo, długo... długo...

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne ciastka! :)
    Mnie ciekawi jak zrobiłaś napisy ? Zawsze myślałam, że jak się je po prostu odciśnie i wrzuci ciastka do piekarnika, to po prostu znikną... ;)
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  7. też się obawiałam tych napisów, ale na zdjęciu w książce herbatniki również je miały i to mi dodało trochę pewności, że przy ścisłym zachowaniu proporcji składników, słowa się nie zleją :) i tak się stało! nie mam doświadczenia z odciskaniem napisów na innych rodzajach ciast, ale jak tylko sprawdzę jakiś kolejny przepis, na którym literki nie znikają, dam znać, bo takie ciasteczka są naprawdę świetną formą na niepowtarzalny prezent!

    OdpowiedzUsuń
  8. To zdjęcie jest boskie!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) teraz pewnie zrobiłabym je trochę inaczej, może lepiej - minął już prawie rok! Ale fajnie wraca się do starych fotek... ;)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...