środa, 3 lipca 2013

orzeźwiający chłodnik

Do książki "Gotuj ze mną" zaglądam rzadko i to jest chyba duży błąd... W sezonie letnim nie ma dla mnie lepszej zupy niż chłodnik, a poniższa wersja jest tak bogata w smaku i pożywna, że nie sposób się jej oprzeć! Mam nadzieję, że realizacja tego przepisu będzie początkiem przygody z różnorodną kuchnią Macieja Kuronia.




chłodnik litewski z kurczakiem, jajkiem i młodymi ziemniaczkami


składniki:
(na 4-6 porcji)

- 1/2 litra zsiadłego mleka, kefiru lub jogurtu
- 125ml (ok. pół szklanki) śmietany
- 1/2 litra zakwasu buraczanego
- pęczek botwinki
- szklanka wrzącej wody
- pół łyżeczki cukru
- 1/2 świeżego ogórka
- po pół pęczka: szczypiorku, koperku, rzodkiewki
- świeżo zmielone sól i pieprz

do podania
- 4-6 ugotowanych jajek
- upieczona pierś z kurczaka*
- kilka ugotowanych młodych ziemniaczków


1. Umytą botwinkę drobno kroimy, zalewamy szklanką wrzącej oraz osłodzonej wody i gotujemy do miękkości (ok.15 minut).

2. Kefir, jogurt lub zsiadłe mleko mieszamy ze śmietaną i buraczanym zakwasem, dodajemy ostudzoną botwinkę oraz pokrojone warzywa (np.rzodkiewka w półplasterki, ogórek w słupki, zielenina drobno posiekana), doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Chłodnik odstawiamy na kilka godzin, a najlepiej całą noc, do lodówki.

3. Na około pół godziny przed podaniem zupy gotujemy ziemniaczki oraz jajka, a pierś (natartą uprzednio ulubionymi przyprawami) pieczemy ok.20 minut w 200 stopniach.

4. Ziemniaki, jajka i pokrojonego kurczaka możemy dodać bezpośrednio do miseczek z chłodnikiem lub podać na oddzielnym półmisku.



Smacznego!

* Pan Maciej Kuroń proponuje zamiennie wersję z szyjkami rakowymi (swoją drogą wiecie gdzie można je dostać?!) lub krewetkami. Dla mnie wystarczającą niespodzianką była już sama propozycja dodania do chłodniku czegoś więcej, oprócz jajek i ziemniaków. Dlatego też na początek, dość asekuracyjnie, wybrałam kurczaka. Może kiedyś jeszcze odważę się użyć owoców morza.

5 komentarzy:

  1. Czy zakwas buraczany jest do kupienia w sklepie czy trzeba zrobic samemu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie - hasło "zakwas buraczany" brzmi dość skomplikowanie i trochę zniechęcająco... Podejrzewam, że coś o dokładnie tej nazwie jest do dostania w sklepach (w tych bardziej wyszukanych) lub do wykonania w domu, natomiast ja użyłam po prostu rozcieńczonego, wg zaleceń producenta, płynnego koncentratu barszczyku czerwonego :) Słyszałam też, że do różowej wersji chłodnika świetnie sprawdza się krótkoterminowy, świeży sok z buraka! Myślę, że trzeba popróbować i znaleźć najsmaczniejsze dla siebie rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. teraz brzmi o wiele prosciej:) i nawet na moje sily:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak długo można taki chłodnik przetrzymać w lodówce?

    OdpowiedzUsuń
  5. Chłodnik przetrzymywałam 3 dni w dość szczelnym pojemniku (może być np. słoik) i myślę, że to jest maksymalny czas na jego przechowywanie z zachowaniem dobrego, świeżego smaku :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...