Przejrzałam zakładkę "buraczki" i uświadomiłam sobie, że prawie wcale nie ma w niej past. A przecież to temat dający tyle możliwości! Na blogu znajdziecie różowy hummus (KLIK) oraz pesto z pieczonych buraków i konfiturę buraczkowo-migdałową z miodem i imbirem (pod wspólnym adresem - KLIK). A dziś spieszę z maksymalnie prostym przepisem. To smarowidło, ku mojej uciesze, jest lubiane w rodzinie i sprawdza się nie tylko na kanapki, ale także np.jako farsz do mięsa - ostatnio tą pastą posmarowałam rozbite filety z indyka, zwinęłam w roladki i ugotowałam na parze. Wyszło super!
Spokojnego weekendu :)
pasta z pieczonych buraków i orzechów włoskich
składniki:
(na średni słoik)
- 1 duży burak, upieczony* i pokrojony na kawałki
- pół szklanki orzechów włoskich
- 3 łyżki soku z cytryny
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka oliwy lub oleju sezamowego (wolę tę wersję bo delikatnie podkręca smak)
- 1 łyżeczka kuminu
- 1/2 łyżeczki soli
Orzechy włoskie prażymy na suchej patelni. Do wysokiego naczynia blendera wrzucamy wszystkie składniki i miksujemy, aż do uzyskania gładkiej, jednolitej konsystencji. Pastę przekładamy do szczelnego pojemnika i przechowujemy w lodówce. Świetnie nadaje się na kanapkę, do pieczonych warzyw lub jako dodatek do makaronu.
Smacznego!
* Buraka (a najlepiej kilka - przydadzą się do innych dań) myjemy i umieszczamy w naczyniu żaroodpornym, pod przykryciem. W zależności od wielkości warzywo pieczemy w 200 stopniach przez 1-1,5h. Możemy też go owinąć folią i piec na blasze ale pierwszy sposób jest znacznie zdrowszy i bardziej ekologiczny więc już się na niego przerzuciłam jakiś czas temu :)
* Buraka (a najlepiej kilka - przydadzą się do innych dań) myjemy i umieszczamy w naczyniu żaroodpornym, pod przykryciem. W zależności od wielkości warzywo pieczemy w 200 stopniach przez 1-1,5h. Możemy też go owinąć folią i piec na blasze ale pierwszy sposób jest znacznie zdrowszy i bardziej ekologiczny więc już się na niego przerzuciłam jakiś czas temu :)
wygląd sztos
OdpowiedzUsuńSmak też! :)
Usuń