czwartek, 2 czerwca 2016

1... 2... 3! Mrożone ciasto jogurtowo-truskawkowe na spodzie ze słonecznika i daktyli

Tym razem nie zdążyłam przygotować skrótu ostatniego roku blogowania. Próbuję wysupłać czas w codziennych obowiązkach, by móc choć jego odrobinę poświęcić stronie, ale wychodzi różnie :) Przyznam, że nachodzą mnie coraz częściej myśli o zaniechaniu prowadzenia bloga. Ale potem przychodzą urodziny... już trzecie!? Niemal trzysta opublikowanych wpisów, niemało pozytywnego odzewu, doping bliskich. To przecież całkiem sporo, prawda? Tak więc od paru dni znów poszukuję w sobie pokładów kulinarnej energii - mam nadzieję, że ją odnajdę, że wystarczy na dłuższy czas :)
Nie wiem ile urodzin bloga dane mi będzie jeszcze obchodzić, za to widzę, że z roku na rok proponuję Wam coraz to lepsze kąski! :P 
Jako że okazja niecodzienna, dziś serwuję naprawdę niesamowite ciasto. Połączenie zdrowego, mrożonego jogurtowo-owocowego musu i aromatycznego, lepkiego spodu na bazie słonecznika. To świetne orzeźwienie na duszne dni. Deser robi się w kwadrans, a przechowywany w zamrażarce wystarcza na bardzo długo.

Sto lat mój blogu! A Wam Czytelnicy dziękuję, że jesteście :)


mrożone ciasto jogurtowo-truskawkowe na spodzie ze słonecznika i daktyli
(wg przepisu z książki "Zielono&zdrowo")


składniki:
(na formę ok. 18-20cm)

spód
- 300 g pestek słonecznika
- 10-12 dużych suszonych (ale jak najbardziej miękkich) daktyli
- 2-3 łyżki oleju kokosowego
- pół łyżeczki soli morskiej

masa
- 300 g świeżych truskawek
- sok z połowy cytryny
- 120 ml płynnego miodu
- 500 g jogurtu greckiego*

do podania
- świeże truskawki


Pestki słonecznika prażymy na suchej patelni, studzimy i miksujemy krótko z daktylami, olejem kokosowym i solą - masa ma mieć widoczne grudki, być delikatnie zlepiona. Dno tortownicy wykładamy papierem, wysypujemy na nie sypki spód, lekko przyklepujemy i odstawiamy na chwilę do lodówki. Wszystkie składniki masy miksujemy na gładką konsystencję. Krem wylewamy na słonecznikowy spód. Ciasto wstawiamy na noc do zamrażalnika. Wyjmujemy kilka minut przed podaniem, kroimy ostrym nożem i podajemy ze świeżymi truskawkami.

* Autorka przepisu proponowała zamiennie twaróg lub mascarpone. Na razie sprawdziłam tyko wersję jogurtową :)


Smacznego!

2 komentarze:

  1. Ojej! Cudowny. Aż żałuję, że właśnie władowałam do zamrażalki ze 3 litry lodów (domowych)... Poczekam aż skonsumujemy i wypróbuję! Tak to już chyba jest z blogami. Raz po raz czytam innych blogerów i sama przeżywam wątpliwości. Mam nadzieję, że jednak znajdziesz siły i chęci, bo blog jest fantastyczny. Trafiłam tutaj niedawno, jeszcze nie przejrzałam całości. Piękne, naturalne zdjęcia. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lody na pewno szybko się rozejdą! I zrobią miejsce mrożonemu ciastu :) Bardzo dziękuję za słowa wsparcia i uznania - takie zawsze dodają siły. A ja będę zaglądać na "Dwa Talenty" :) Pozdrawiam!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...