Wypróbowałam już
mnóstwo przepisów na babeczki słodkie, ale to na te wytrawne mam ostatnio
większą chęć. Muffinki to, według mnie, idealna przekąska imprezowa, sposób na
drugie śniadanie w pracy lub weekendowy piknik - są szybkie w wykonaniu,
wygodne w podaniu i jedzeniu oraz całkiem sycące. Na poniższą propozycję
natknęłam się dawno temu w miesięczniku KUCHNIA. W przepisie zaintrygowało mnie
połączenie słodko-słonych składników, postawiłam więc sobie za cel wreszcie go
zrealizować! Efekt końcowy pozytywnie zaskoczył - smak lekko niedopowiedziany i
dzięki temu naprawdę ciekawy!
muffinki marchwiowe
z
orzechami, fetą i żurawiną
składniki:
(na ok.16 sztuk)
- 250 g mąki
- 3/4 łyżeczki sody
oczyszczonej
- 1,5 łyżeczki
proszku do pieczenia
- 120 g cukru
trzcinowego
- 2 łyżeczki świeżo
zmielonego pieprzu
- 200 g posiekanych
orzechów włoskich
- 80 g suszonej
żurawiny
- 3 marchewki
- 3 jajka
- 160 ml oleju
słonecznikowego
- 250 g twardej fety
1. Piekarnik
rozgrzewamy do 180 stopni. Do dużej miski przesiewamy mąkę, dodajemy sodę,
proszek do pieczenia, cukier, pieprz, orzechy oraz żurawinę. Jajka mieszamy z
olejem, marchewkę ścieramy na tarce o drobnych oczkach i wszystkie składniki
dodajemy do suchych produktów. Ciasto delikatnie mieszamy i przekładamy do
natłuszczonych lub wyłożonych papilotkami foremek (do ok. 3/4 ich wysokości). Fetę kroimy w kosteczki i układamy ją na wierzchu każdej porcji, delikatnie
wciskając ser w ciasto. Babeczki pieczemy 25 minut i studzimy na kratce.
Smacznego!
śliczne zdjęcie
OdpowiedzUsuńdziękuję! bałam się, czy nie będzie zbyt pstrokate, ale taki właśnie miałam pomysł na przedstawienie babeczek - myślę, że w efekcie zdjęcie wyszło całkiem ciekawie :)
UsuńO nie, nie jest pstrokato. Wszystkie zdjecia bardzo ciekawe.
Usuń