piątek, 11 marca 2016

3# buraczkowe piątki! tarta z warzywami korzeniowymi i KONKURS! :)

Może i ta tarta nie wygląda perfekcyjnie, za to smak ma mistrzowski. Sezon na warzywa korzeniowe trwa, radzę Wam z niego korzystać garściami! Tym razem obok buraka w roli głównej w przepisie znajdziecie również marchew oraz seler (którego do tej pory tak bardzo nie lubiłam...). Do tego serowo-ziołowy sos i bardzo łatwe w obróbce ciasto francuskie.

Inspirację do prezentowanego dania zaczerpnęłam z poniższych książek. Mam je dla Was dziś do wygrania! Zapraszam na konkurs - szczegółów szukajcie na końcu wpisu :)




tarta z warzywami korzeniowymi


składniki:
(na 3-4 porcje)

- arkusz ciasta francuskiego
- 2 średnie buraki
- 1-2 średnie korzenie selera
- 1-2 grube marchewki
- 150 ml mleka
- 150 ml śmietany
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki tymianku, świeżego lub suszonego
- 150 g sera, polecam cheddar
- świeżo zmielone sól i pieprz


Piekarnik rozgrzewamy do 150 stopni. Na blasze wyłożonej papierem rozkładamy arkusz ciasta francuskiego. Jego brzegi zawijamy do środka tak, aby utworzył się ok.1 cm rant. Ciasto nakłuwamy widelcem, obciążamy (u mnie świetnie sprawdza się kawałek papieru do pieczenia i kamyki ozdobne) i pieczemy przez 40 minut. Po tym czasie zdejmujemy obciążenie i dopiekamy spód przez kolejne 5-10 minut, aż do zarumienienia. 
W międzyczasie w małym garnuszku rozgrzewamy mleko ze śmietaną, dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę, tymianek oraz tarkowany ser. Całość mieszamy i doprawiamy solą oraz pieprzem, zdejmujemy z ognia. Warzywa kroimy na 2-3 mm plastry.
Na ciasto wylewamy ok. 1/3 serowej masy. Następnie układamy warzywa na zakładkę tak, by utworzyły kolorowy wzór, zalewamy je resztą masy. Tartę pieczemy przez ok.50-60 minut, aż jej wierzch się zarumieni. Podajemy na ciepło.


Smacznego!


Bardzo lubię te książki. Zarówno za przepisy, jak i atrakcyjną formę ich przekazania. W obydwu egzemplarzach znajdziecie łącznie 52 receptury na rozmaite i zazwyczaj niekoniecznie skomplikowane dania. Dziś macie szansę wygrać komplet tych publikacji -"gotuję, bo lubię" oraz "piekę, bo lubię". Zasady są bardzo łatwe!
Jako, że konkurs pojawia się w cyklu "buraczkowe piątki" należy na adres mailowy bloga (mojawtymglowa.blog@gmail.com) nadesłać odpowiedź na hasło:

W jakim wydaniu najbardziej lubię buraczki 
i w jakim połączeniu najbardziej mi smakują. 

Odpowiedzi mogą być słowne lub fotograficzne (bardzo mile widziane!). Może któreś z nich zainspirują mnie do umieszczenia nowego przepisu w cyklu? Może w Waszych domach to warzywo używa się w sposób niestandardowy i dla mnie nieznany? A może po prostu polubiliście któreś blogowe buraczkowe danie (ich spis znajdziecie TUTAJ) na tyle, że stało się Waszym ulubionym? :) Wszelkie odpowiedzi dozwolone!

Na wiadomości czekam do 20 marca włącznie! Ogłoszenie wyników nastąpi w poniedziałek 21 marca. 

Bardzo Was zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Czekam na maile :)

Dobrego weekendu!

5 komentarzy:

  1. Świetne danie i konkurs również :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam do wypróbowania tarty i wzięcia udziału w konkursie! :)

      Usuń
  2. Pamiętam, jak trafiłam na Twojego bloga i chwilę później pojawił się ten konkurs. A ja o burakach nie wiedziałam nic, w sensie kulinarnym. Buraki znam tylko z kuchni mojej mamy, a ja sama bardzo rzadko po nie sięgałam. No i w konkursie udziału nie wzięłam. I wtedy pomyślałam, że to słabe takie... Buraki - warzywo cud, ale w teorii. W przeciągu ostatnich dni dużo się zmieniło, aż trudno mi uwierzyć. Właśnie piekę drugą już porcję ciasta czekoladowego z burakami, jest fantastyczne! Koktajl z bananem.... Gdybym ja go znała trzy lata temu jak musiałam w siebie "wtłaczać" sok z buraków podczas anemii w ciąży. Nie lubię soku z buraków... Ten koktajl jest o niebo lepszy, nawet pyszny! No i chipsy... Mąż stał nad blachą, wyjadał niedopieczone jeszcze i mamrotał pod nosem: ale czemu tak mało, czemu tak mało ;-) ;-) Świetny ten cykl, ja skorzystam jeszcze z pewnością! Na liście tarta z łososiem i burgery. Wielkie Dzięki! Bardzo lubię Twojego bloga i zdjęcia. Rzadko się odzywam, ale czytam i zaglądam regularnie :-) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za wszystkie Twoje komentarze! Sprawiają, że chce się prowadzić bloga pomimo, że trudno czasem wyrwać chwilę pędzącej codzienności ;) Cieszę się, że pomogłam Ci odkryć buraczki, sama nie wiem jak mogłam je ignorować jeszcze parę lat temu! Niezmiennie zapraszam na łamy bloga :) do spisania!

      Usuń
  3. :-) Bardzo proszę, tak mogę podziękować :-) To dla mnie wielkie odkrycie, te nasze buraki ;-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...