niedziela, 29 czerwca 2014

czarnuszkowy chleb na zakwasie i pasta buraczkowo-marchwiowa

Jak już kiedyś wspominałam, inspirację do gotowania czerpię również z innych blogów kulinarnych. Mam już kilka ulubionych (ich spis możecie zobaczyć na dole paska zadań znajdującego się w prawej części mojej strony), z których dania zawsze mi wychodzą i smakują. Dziś dzielę się dwoma przepisami zaprzyjaźnionej trójmiejskiej blogerki Oli. 
Wciąż przede mną realizacja świetnych mięsnych propozycji ze stolika w kropki - na razie, na zachętę, wystartowałam z pysznym chlebem na zakwasie (który zresztą dostałam od samej autorki przepisów) oraz pastą z buraków i marchwi.

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Kaczka na Dzień Taty!

Dziś dzień szczególny! Na tę specjalną okazję przygotowałam więc kaczkę. Po raz pierwszy samodzielnie - do tej pory tylko przyglądałam się jak przyrządzał ją mój Tata, wielki miłośnik kaczego mięsa :) Sama zdecydowałam się ją podać z pigwą, orzechami i korzennymi przyprawami, a nie z jabłkami, jak zwykło się jeść w moim domu. Wyszło bardzo smacznie i aromatycznie.

Wszystkim Tatom życzę dziś pięknego dnia. Moi są daleko, ale mam nadzieję, że już wkrótce spotkamy się by uczcić Ich święto - może właśnie przy kaczce? :)

wtorek, 17 czerwca 2014

urodzinowe woreczki mają już nowych właścicieli!

Nie nadaję się do rozstrzygania konkursów... kompletnie nie umiem typować osób, które powinny (bądź nie) zostać wyróżnione. Popadam ze skrajności w skrajność - od radości z organizacji, po stres z wyborem nagrodzonych. Ale jak się powiedziało "a"...
Do kogo trafią woreczki? Jedno jest pewnie - do najlepszych Czytelników pod słońcem! Zobaczcie co to za jedni :)  


niedziela, 15 czerwca 2014

ciasteczka cytrynowe z polentą i żurawiną

Są takie produkty, które kupuję pod wpływem impulsu. Zalegają potem miesiącami w kuchennych szufladach i ciężko znaleźć mi dla nich zastosowanie, pomimo że pierwotnie miałam milion pomysłów! :) Taką rzeczą jest np. polenta, której nigdy nie używałam, a o której słyszałam już wielokrotnie. Postanowiłam w końcu zmierzyć się z tą kaszką kukurydzianą i wyczarować z niej pyszne ciastka. Może nie wyglądają nad wyraz atrakcyjnie, ale smakują świetnie! A kolejną porcję polenty mam plan przyrządzić na wytrawnie - może macie jakieś pomysły na taką wersję?

Dobrego dnia! Do Gdańska szczęśliwie znów zawitało słońce.



czwartek, 12 czerwca 2014

czosnek w oliwie, z rozmarynem i pieprzem

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię czosnek :) Staram się zawsze mieć główkę w zapasie, używam go do większości obiadowych dań. Tym razem postanowiłam zamknąć ząbki w słoiczku wraz z oliwą i aromatycznymi przyprawami - wyszło intensywnie i pysznie. Tak niewiele trzeba do uzyskania super efektu - mała rzecz, a cieszy!

Przy okazji przypominam Wam o urodzinowym konkursie. Zostało już tylko kilka dni, a jest o co powalczyć :) Spróbujcie swoich sił - zasady TUTAJ.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

razowa tarta z botwinką, kozim serem i ziarnami

Ostatnio publikuję dużo tart, ale tak się składa, że naprawdę bardzo za nimi przepadam! Są dla mnie świetnym sposobem na obiad i przekąskę w pracy. A że zawsze chciałam zrobić wersję z botwinką, przyszedł czas na realizację planów. W osiedlowym warzywniaku półki uginają się od różowych łodyg i tak sobie myślę, czy póki sezon trwa, nie powinnam zabrać się za pierogi z ich użyciem... o nich też myślę od dawna!

Czytelnicy Magazynu Obsesje już od paru dni mogą testować mój przepis:
Przetestujcie i Wy!

piątek, 6 czerwca 2014

Bali Cafe i chińskie pierożki Dim Sum

Nie przepadam za jedzeniem w centrach handlowych. W sumie to za łagodnie powiedziane - wręcz bardzo tego nie lubię. Ale że głodna robię się co chwilę, czasem i w takich miejscach przychodzi mi coś przekąsić! Wtedy wybieram mniej pospolite punkty gastronomiczne, choćby taki Dim Sum House, który zainspirował mnie do przyrządzenia swoich własnych chińskich pierożków i zasilenia blogowej zakładki "dania z pary", która jest w dość opłakanym stanie... pomimo, że parowar w zasadzie nie znika z mojego kuchennego blatu to okazuje się, że wciąż męczę w nim jedynie tę faszerowaną paprykę (klik) - czas to zmienić! :)

poniedziałek, 2 czerwca 2014

mój blogu - sto lat!!!

Dziś mija rok odkąd założyłam tę stronę... i choć jest w moim życiu parę rzeczy, bez których znacznie trudniej byłoby mi wyobrazić sobie codzienność, blog to jedna z tych dziedzin, o którą chcę dbać każdego dnia, jak najdłużej!
Dziś przede wszystkim dziękuję Wam. Za sympatię, pozytywną energię oraz za czas, który tu spędzacie. Ze ściśniętym ze wzruszenia gardłem przygotowałam krótkie podsumowanie minionych 12 miesięcy. Prezentuję też przepis na pyszną czereśniowo-pistacjową tartę.
A na koniec mała niespodzianka, planowana już od tak dawna...! :) 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...