Jak już kiedyś wspominałam, inspirację do gotowania czerpię również z innych blogów kulinarnych. Mam już kilka ulubionych (ich spis możecie zobaczyć na dole paska zadań znajdującego się w prawej części mojej strony), z których dania zawsze mi wychodzą i smakują. Dziś dzielę się dwoma przepisami zaprzyjaźnionej trójmiejskiej blogerki Oli.
Wciąż przede mną realizacja świetnych mięsnych propozycji ze stolika w kropki - na razie, na zachętę, wystartowałam z pysznym chlebem na zakwasie (który zresztą dostałam od samej autorki przepisów) oraz pastą z buraków i marchwi.