Nie nudzi się Wam ten cykl? Bo mi ani trochę! ;) Dzięki niemu szperam z radością w przepisach, dopisuję kolejne punkty na buraczkowej liście. Dzisiejsza propozycja jest wyjątkowo wdzięczna i bardzo apetyczna. Trwa sezon na figi i warto je jeść nie tylko na świeżo lub słodko (swoją drogą TU znajdziecie wszystkie blogowe przepisy).
Dobrego, słonecznego weekendu!
buraczki pieczone z figami, gorgonzolą i orzechami
(wg przepisu z książki "Warzywo" Dominiki Wójciak)
składniki:
- 2 średnie buraki
- 1 gałązka świeżego rozmarynu
- skórka i sok z 1 cytryny (bądź pomarańczy czy 2 mandarynek)
- 3 łyżki octu balsamicznego
- 4 łyżki oliwy
- 6 świeżych fig
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 100-150 g gorgonzoli
- 1 garść włoskich orzechów grubo posiekanych
- świeżo zmielona sól i pieprz
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Buraki obieramy, kroimy w ćwiartki i układamy w żaroodpornej formie. Posypujemy rozmarynem, dodajemy skórkę i sok z cytryny, 2 łyżki octu balsamicznego i 2 łyżki oliwy, doprawiamy solą i pieprzem, mieszamy i pieczemy ok.30 minut (w międzyczasie mieszając). Figi kroimy na ćwiartki, łączymy w misce z pozostałym octem i oliwą, posypujemy cynamonem. Owoce dokładamy do buraczków i całość dopiekamy 15 minut. Po tym czasie rozkruszamy na daniu ser i orzechy, zapiekamy 5 minut. Podajemy na gorąco.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz