Pewnego mroźnego wieczoru ogarnęła mnie ogromna ochota na suszone jabłka. Nigdy wcześniej ich nie przyrządzałam, a przecież to tak nieskomplikowany i zdrowy deser. Wizja lekkiej domowej przekąski szybko urzeczywistniła się w formie owocowych krążków. Podgryzam je w przerwie między konkretniejszymi posiłkami, zabieram na spacery i dzielę z bliskimi. Sposób na ich wykonanie jest bardzo prosty.
Suszone jabłka polecam każdemu, kto ma nieodpartą ochotę ciągłego podjadania ;)
Przy okazji zapraszam Was do zajrzenia na stronę w najbliższy piątek - zainauguruję nowy cykl przepisów! Mam nadzieję, że Wam się spodoba :)
suszone jabłka
składniki:
- ulubione jabłka
- sok z cytryny z wodą w proporcji 1:1
- cynamon (opcjonalnie)
Piekarnik rozgrzewamy do 70 stopni, najlepiej z funkcją termoobiegu. Jabłka kroimy na krążki* o grubości ok. 3-4mm (cieńsze będą przywierać do blaszki, a grubsze nie wysuszą się całkowicie) i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pędzelkiem smarujemy owoce sokiem z cytryny rozcieńczonym wodą, opcjonalnie posypujemy cynamonem. Krążki suszymy w lekko uchylonym piekarniku przez ok.8-10h (zazwyczaj pozostawiam je do suszenia całą noc), po wystudzeniu przechowujemy w szczelnie zamkniętym pojemniku.
Smacznego!
* Jeśli nie lubicie kiedy w suszonych owocach są gniazda nasienne, pokrójcie jabłka na połówki, wydrążcie środek i pokrójcie w półplasterki.
Dobre i zdrowe. Same się jedzą i to chyba jedyny ich minus:D
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuń22 yrs old Structural Engineer Derrick Hucks, hailing from La Prairie enjoys watching movies like Claire Dolan and Rock climbing. Took a trip to Ha Long Bay and drives a Ferrari 750 Monza Spider. Strona glowna
OdpowiedzUsuń