sobota, 27 czerwca 2015

puszyste babeczki z morelami

Do Gdańska nieśmiało zawitało słońce - mam nadzieję, że będzie zapowiedzią pogodnych i ciepłych wakacji! :) Od razu chętniej sięgam po sezonowe owoce. Tym razem postawiłam na rzadko przeze mnie jedzone świeże morele. W połączeniu z miękkim i lekko mokrym babeczkowym ciastem tworzą naprawdę fajny i świeży deser. Jeśli akurat nie macie pod ręką tych owoców, użyjcie innych, niemniej ta wersja jest wyjątkowo godna polecenia! 

Dobrego weekendu :) 

wtorek, 23 czerwca 2015

prosta pomidorowa z krewetkami, fetą i oregano

Pogoda jeszcze nie rozpieszcza, wciąż więc z chęcią sięgam po rozgrzewające dania. A że zupy uwielbiam ponad miarę (zwłaszcza dobrą pomidorową!), gotuję ich jeszcze dość sporo :) Dziś prezentuję naprawdę szybki krem z pomidorów z dodatkiem pieczonych krewetek, sera feta i oregano. Podany z grzankami jest pełnowartościowym i sycącym daniem - nie za ciężkim i bogatym w różne smaki oraz aromaty! Jeśli tak jak ja przepadacie za "pomidorówką" koniecznie spróbujcie tej wersji. 

A po poprzednie propozycje zup z wykorzystaniem tego warzywa zapraszam kolejno:

- krem ze świeżych pomidorów - klik
- krem z pieczonych pomidorów - klik
- zupa pomidorowo-cytrynowa z łososiem i makaronem - klik   

Dobrego wtorku!

czwartek, 18 czerwca 2015

odżywczy sok: ananas-jabłko-jarmuż

Dawno nie umieszczałam na blogu żadnego napoju. Oprócz wody, herbaty i kawy najczęściej piję koktajle (jogurtowy z mango znajdziecie TUTAJ, a pyszne kokosowe smoothie z truskawek i bananów TUTAJ) i świeżo wyciskane soki. Ostatnio bardzo polubiłam zwłaszcza poniższą kombinację. Gdy częstuję nią gości, nie potrafią zgadnąć składników :) Stawiają na kiwi i truskawkową nutę - a to inne pyszności odpowiadają za ten szczególny smak. Demaskuję więc skład napoju i namawiam każdego z Was do wypróbowania tej propozycji! Samo zdrowie :)

sobota, 13 czerwca 2015

deser lodowy z wanilią i malinami

Sobota i niedziela zapowiadają się upalnie, rośnie więc apetyt na orzeźwiające słodkości. Dziś podpowiadam jak zrobić domową wersję "pseudo-lodów" ;) Nie wymagają doglądania i napowietrzania. Wystarczy odczekać noc, aż porządnie zmarzną, i można cieszyć się zdrowym, zimnym deserem przez co najmniej kilka dni.

Dobrego weekendu - dużo słońca i relaksu! :)  

środa, 10 czerwca 2015

polędwiczki w mleczku kokosowym i limonce

Ochota na mięso przychodzi u mnie falami. I choć lubię jego smak i staram się co kilka dni zjeść porcję, nadal ciężko przychodzi mi zmuszenie się do przyrządzania go w bardziej fantazyjny sposób. Zazwyczaj stawiam na kurczaka lub indyka. Ale ostatnio przypomniałam sobie o polędwiczkach wieprzowych, za którymi też przepadam (kiedyś prezentowałam przepis z dodatkiem suszonych pomidorów i gorgonzoli - KLIK). Przygotowałam je w nieco orientalny sposób, z mleczkiem kokosowym, limonką i szeregiem aromatycznych dodatków. Całość podałam z ryżem - wyszło ekspresowo i pysznie! :)

Dobrego dnia.

sobota, 6 czerwca 2015

sałatka z komosą ryżową, cukinią i fetą

W końcu temperatura pozwala na spędzanie znacznej części dnia na świeżym powietrzu! Rozpoczął się na dobre sezon piknikowy, coraz częściej jadamy więc w plenerze. Dziś prezentuję pyszną sałatkę, która świetnie smakuje nie tylko jako odrębne danie, ale również jako dodatek do grillowanych mięs. Jest bardzo świeża i pożywna. Jeśli nie posiadacie akurat pod ręką komosy ryżowej (choć radzę się w nią przy okazji zaopatrzyć - to pyszne i zdrowe zboże pełne cennych wartości) możecie użyć drobnego kuskusa, kaszy jaglanej czy bulgur. Pole do popisu zostawia również dobór warzyw, ziół i sera - wybierajmy nasze ulubione składniki, a za każdym razem potrawa będzie nową propozycją. 

Smacznego i spokojnego weekendu! :)

wtorek, 2 czerwca 2015

mój blogu - sto lat po raz drugi! :)

Ani się obejrzałam, a już mijają drugie urodziny strony. 24 miesiące intensywnego gotowania i dzielenia się tym z Wami to już nie lada okres. Ale na przyjemnościach czas mija zazwyczaj szybko i błogo - pozostaje mi mieć nadzieję, że przede mną kolejne, długie lata blogowej twórczości :) Tego sobie życzę!

Dziś dziękuję przede wszystkim Czytelnikom. Swą wdzięczność wyrażam przepisem na pierwszy w życiu domowy tort. PRZECZEKOLADOWY, PRZEOWOCOWY i NAJBARDZIEJ SYTY deser jaki kiedykolwiek wyszedł spod moich rąk! :D Podejmiecie wyzwanie i zmierzycie się z nim w swoich kuchniach? ;)  

Ale zanim przepis to bardzo krótkie podsumowanie minionego roku. Zapraszam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...