kolorowa sałatka na styczniową szarugę!

Po świątecznych daniach wciąż jeszcze mam ochotę na lżejsze propozycje. I choć powoli myślę nad czymś konkretnym i bardziej obiadowym (co mogłabym przedstawić również Wam), na razie jeszcze kilka pomniejszych przepisów. Do tej sałatki zainspirowało mnie...sprzątanie w kuchni! W nowym roku przypomniałam sobie o mojej spiżarce (czytaj: kartonie/pudełku:) z zapasami pięknych makaronów, które rosły i rosły (i to dzięki nie byle komu!) z nadzieją na wykorzystanie "w odpowiednim momencie". Właściwa chwila nadeszła i tak oto ta sałatka...poprawiła mi nastrój w styczniowe szarawe popołudnie - smak pyszny, cel szczytny :P Misja makaronu spełniona! 

A pamiętacie jeszcze mój pierwszy blogowy wpis?! Od innej makaronowej sałatki wszystko się zaczęło - sałatka makaronowa z kurczakiem, oliwkami i suszonymi pomidorami

Chyba mam sentyment do takich dań!

sałatka z makaronem, mozzarellą i warzywami

składniki:

(na 2 talerze)

- 2 garści makaronu (najładniejszego jaki macie!)

- opakowanie małych kulek mozzarelli

- 6-8 pomidorków koktajlowych 

- pół papryki (kolor wg upodobania)

- kilka listków bazylii

- świeżo zmielone sól i pieprz

- oliwa i ocet balsamiczny

1. Makaron gotujemy wg wskazówek producenta (ja lubię al dente!), studzimy. Paprykę kroimy w paski, doprawiamy solą i pieprzem, spryskujemy oliwą i grillujemy na patelni grillowej lub pieczemy w 200 stopniach przez ok.20 minut (odwracając warzywo w połowie czasu na drugą stronę). Mozzarellę odsączamy, pomidorki kroimy na połówki. Wszystkie składniki układamy na talerzu, posypujemy świeżą bazylią, doprawiamy solą i pieprzem i polewamy oliwą i/lub octem balsamicznym. 

Pycha!

P.S. Myślałam jeszcze nad dodaniem jakiejś suszonej szynki lub kiełbaski do składników. Może dodam następnym razem!