sobota, 19 października 2013

karob, liście kaffiru i kwiaty ślazu...

To tylko kilka z nowych składników kuchni, które poznałam parę godzin temu. Dzisiaj to mi podano jedzenie...i to jakie! Warzywa po tajsku, z mleczkiem kokosowym, masłem orzechowym, liśćmi kaffiru, kwiatami ślazu i lawendy - a to wszystko z dodatkiem polenty. Po raz pierwszy jadłam danie z takimi rzadkimi składnikami...było pysznie! 

Za zaproszenie na degustację dziękuję serdecznie nie komu innemu, jak trójmiejskiej solniczce, a relacja z mojego drugiego spotkania z kulinarnymi blogerkami wkrótce pojawi się w wersji obszerniejszej. To był udany dzień!



3 komentarze:

  1. było smakowicie :) pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Było miło i smacznie. Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w tak fajnym spotkaniu :) Pozdrawiam gorąco Ilona

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja się cieszę! Nie sądziłam, że blog otworzy mi takie możliwości poznania nowych ludzi, miejsc i smaków :) czekam na kolejne spotkanie z Wami! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...