Ostatnie
tygodnie (oraz niestety szereg tych, które jeszcze przede mną) rządzą się
niecodziennymi prawami. Blog powinien na ten okres zdecydowanie zmienić nazwę
na "nie mam do tego głowy!". Choć myśli o gotowaniu i jedzeniu nie
umiem całkowicie od siebie odsunąć, na razie przyszedł czas nauki zawodowej,
która w 99% zaangażowała mój umysł. Ale codziennie sobie powtarzam: "Byle
do grudnia!" - i świat stanie się piękniejszy!
Mimo
wszystko, stronę staram się prowadzić regularnie, a pomagają mi w tym takie oto
małe wydarzenia:
Moja w
tym głowa ma już ponad 100 polubień na facebooku! Dla mnie to dużo i zawsze cieszę
się z każdej kolejnej osoby, każdego komentarza i każdej wiadomości o tym, że
strona jest lubiana i wykorzystywana. Prowadzenie bloga to dla mnie naprawdę
wielka radość - mam nadzieję dzielić się nią jak najdłużej, z jak największą
liczbą osób.
A przy okazji, właścicieli facebooka zapraszam
na profil: https://www.facebook.com/mojawtymglowa
zaraz już będzie z górki
OdpowiedzUsuńw to wierzę! ;)
Usuńa kiedy już będziesz miała więcej czasu i wolną głowę, proszę o przepis na tartę cytrynową, nie mogę się doczekać! :)
OdpowiedzUsuńo tak! to mogę obiecać - o tej tarcie wciąż myślę, stale pamiętam by ją zaprezentować. Wiem, jak Ci smakowała! :)
Usuń