Na gazie od dwóch godzin pyrka leniwie rosół, w piekarniku dochodzi crostata z węgierkami (jest przepyszna! - KLIK), wczoraj wieczorem w kilku słojach zamknęłam miodowo-orzechową granolę - chyba szykuję się powoli do jesieni... :) Przed chwilą wróciłam z długiego i dość już rześkiego spaceru, a na obiad czeka na mnie takie oto cudo. Orientalne warzywa z gryczanym makaronem - to jest to co ostatnio lubię najbardziej!
P.S. Znalazłam super zastosowanie do zalegających w szafce płatów nori (służących głównie do przygotowywania sushi, ale na jego zwijanie brak mi umiejętności i czasu) - pokrojone w drobne paski, w towarzystwie prażonego sezamu, świetnie sprawdzają się jako "posypka" bezpośrednio przed podaniem dania.
Dobrego piątku i udanego weekendu :)
orientalne warzywa z makaronem gryczanym
(inspirowane przepisem z książki "TRUFLA - same dobre rzeczy")
składniki:
(na 2-3 porcje)
- 6 średnich pieczarek pokrojonych w plastry
- pół czerwonej papryki pokrojonej w paseczki
- 1 średnia marchewka pokrojona w słupki
- 1-2cm kawałek świeżego imbiru startego na tarce o drobnych oczkach
- 2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
- 1 łyżka oleju sezamowego
- 1 łyżka oleju roślinnego
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
- szczypta chili
- pół łyżeczki cukru trzcinowego
do podania:
- makaron gryczany
- ziarna sezamu (najlepiej podprażone na suchej patelni)
- płaty nori pokrojone na cienkie paseczki
Na dużej patelni rozgrzewamy oba oleje, sezamowy i roślinny. Dodajemy warzywa, imbir i czosnek, smażymy na dużym ogniu 2-3 minuty. Po tym czasie dodajemy sos sojowy, ocet balsamiczny , chili i cukier, smażymy mieszając kilka minut, aż warzywa zmiękną i osiągną lubianą przez nas twardość. W międzyczasie gotujemy makaron gryczany (wg instrukcji na opakowaniu), tniemy płaty nori i prażymy sezam.
Na talerze wykładamy ugotowany makaron, na nim umieszczamy duszone warzywa. Całość posypujemy sezamem i nori. Podajemy od razu.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz