Bardzo rzadko porywam się na drożdżowe ciasta. Chyba nie mam do nich serca, a szkoda bo w smaku są zazwyczaj pyszne. Wierzę, że trzeba mieć rękę do prawidłowego zagniatania lub silne urządzenie, które zrobi to za nas :) Ja nie mam ani tego, ani tego, ale muszę przyznać, że poniższe ciasto mi się udało! Niestety trzeba przewidzieć prawie 2 dni na realizację, ale jeśli tylko ktoś z Was uzna, że jego wykonanie będzie relaksującą odskocznią od codziennych obowiązków, niech chwyta za przepis! Satysfakcja z upieczenia domowej drożdżówki gwarantowana ;)
drożdżówka z czekoladą i migdałami
(inspirowane przepisem z magazynu Kuchnia)
składniki:
(na niewielką keksówkę)
- 250 g mąki pszennej
- 3-4 g suszonych drożdży
- 2 jajka
- 30 g drobnego cukru
- 200 g miękkiego masła
- 1 żółtko
- 100 g drobno pokrojonej czekolady (gorzkiej bądź mlecznej)
- pół szklanki grubo posiekanych migdałów
- masło do posmarowania formy
- 1 żółtko
Mąkę mieszamy z drożdżami, roztrzepanymi jajkami i cukrem. Ciasto wyrabiamy dodając stopniowo kawałeczki miękkiego masła. Po ok. 8-10 minutach wyrabiania dodajemy żółtko, całość mieszamy. Dość luźne i miękkie ciasto wkładamy do miski, przykrywamy i pozostawiamy w ciepłym miejscu na 3 godziny, do wyrośnięcia. Następnie masę krótko zagniatamy i przykrytą wkładamy na cały dzień/noc do lodówki.
Ze schłodzonego ciasta formujemy prostokątny placek o boku naczynia do pieczenia. Na jego wierzchu układamy posiekaną czekoladę oraz migdały. Ciasto zwijamy w roladę, umieszczamy w nasmarowanej masłem keksówce, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na pół godziny w ciepłe miejsce.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Ciasto smarujemy z wierzchu żółtkiem i pieczemy przez ok.30 minut, aż do zarumienienia. Studzimy przed podaniem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz