wtorek, 11 sierpnia 2015

pieczony bakłażan z "kaszą" quinoa

Pierwsze starcie z komosą ryżową mam już za sobą (prezentowałam Wam już prostą sałatkę z quinoa w roli głównej - KLIK). Jej dość neutralny smak bardzo mi odpowiada, dlatego postanowiłam nie zwlekać dłużej z wykorzystaniem zapasów i tym razem przyrządziłam danie na ciepło. W zasadzie większość z nas lubi faszerowane warzywa. W tym przypadku połączenie bakłażana z pomidorkami koktajlowymi, suszonymi morelami i natką pietruszki wyszło naprawdę nieźle.

Dobrego dnia!


pieczony bakłażan z "kaszą" quinoa
(inspirowane przepisem Tomka Woźniaka)


składniki:
(dla 4 osób)

- 2 średnie bakłażany
- 150 g "kaszy" quinoa - komosy ryżowej (można zastąpić innym składnikiem - np. kaszą jaglaną lub kuskus)
- kilka pomidorków koktajlowych
- garść suszonych moreli
- 2-3 łyżki natki pietruszki
- 2-3 łyżki oliwy
- świeżo zmielone sól i pieprz
- kilka kuleczek mozzarelli 

do podania
- miks świeżych sałat
- gęsty sos balsamico


Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Bakłażany pieczemy w całości przez ok.30 minut. W międzyczasie gotujemy komosę ryżową (lub inną kaszę), łączymy ją w misce z pokrojonymi w ćwiartki pomidorkami, rozdrobnionymi morelami, pietruszką, oliwą i przyprawami. Na koniec dodajemy pokrojoną mozzarellę. Całość dokładnie mieszamy.
Podpieczone bakłażany kroimy na pół, wydrążamy miąższ i dodajemy go do pozostałych składników farszu. Nadzieniem wypełniamy warzywne łódki i całość zapiekamy ok.20-30 minut, aż danie się zarumieni. Bakłażany podajemy na ciepło lub zimno. Najlepiej smakują w towarzystwie miksu świeżych sałat skropionych octem balsamico.


Smacznego!

2 komentarze:

  1. Pięknie wygląda, pięknie pachnie a najważniejsze że bez mięsa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że AŻ tak nie przepadasz za mięsem ;) Ale to danie faktycznie bez niego smakuje lepiej!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...