U schyłku lata zaczyna brakować pogody, więc postanowiłam podzielić się z Wami jej pełnią w fotorelacji z czerwcowego wypadu do Grecji. W tym kraju byłam po raz pierwszy i mam nadzieję, że nie ostatni! I choć nie była to wyprawa kulinarna, wróciłam pełna pozytywnej energii i wspomnień kolorowych widoków. Dziś chętnie stanęłabym w bijącym ciepłem słońcu, zmrużyłabym oczy w kontrastowym świetle, zerwałabym owoce prosto z drzewa i kupiła przesłodką baklavę w lokalnej cukierni. Ale z racji tego, że to kompletnie niemożliwe ratuję się choć obrazkami i domowym serkiem z greckiego jogurtu, na który przepis podaję na końcu wpisu. Robi się sam przez 5 dni (!!!), a smakuje najpyszniej i najnaturalniej w świecie :)
Miłego oglądania i dobrego początku tygodnia!
grecki ser jogurtowy
(inspirowane przepisem ze "Smakowitych prezentów")
składniki:
(na 1 słoik pojemności 400 ml)
- 1 kubek jogurtu greckiego (ok.400 g)
- ok. 3/4 szklanki oliwy z oliwek
- świeżo zmielone sól i pieprz
- ulubione przyprawy: np.zioła prowansalskie
1. Małą miskę wykładamy czystą kuchenną ścierką. Wkładamy do niej jogurt, solimy, wiążemy sznurkiem i wieszamy w lodówce (nad naczyniem) na 48 godzin, do odsączenia. Z powstałej masy jogurtowej formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego, układamy na talerzu i wkładamy na dobę do lodówki, żeby obeschły. Gotowe kulki obtaczamy w ulubionych przyprawach (użyłam pieprzu i ziół prowansalskich), układamy w słoiku i zalewamy oliwą. Całość pozostawiamy w lodówce do przegryzienia na 48 godzin. Po tym czasie serki są gotowe! Po pierwszym otwarciu przechowujemy je do ok. 10 dni (w lodówce oliwa może zmętnieć, ale to nie wpływa na smak). Serowe kulki rozsmarowujemy na świeżym pieczywie i jemy z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
Aniu, wspaniałe fotografie - zwłaszcza kwiaty. Przepis bardzo apetyczny, mam chęć wypróbować, ale nie wiem jak z tym wieszaniem sobie dam radę ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a podwiesić trzeba jakoś sposobem...ja mam taki duży ozdobny spinacz, którym ujęłam zwinięty tobołek z jogurtu i kuchennej ścierki i oparłam o brzegi głębokiej i wysokiej miski tak, żeby pakunek zwisał z 1-2 cm ponad dnem. Myślę, że można pokombinować z mocną i szeroką recepturką - owinąć nią tobołek, a potem obręcz miski. Na pewno coś wymyślisz domowymi sposobami! :) Warto się wysilić dla tego serka ;)
UsuńPiękne zdjęcia, a Twoje jogurtowe serki zacznę robić jeszcze dzisiaj i z całą pewnością napiszę jak mi poszło. Ściskam Ilona.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdjęcia się podobają. No i czekam na wrażenia jak Wam posmakował serek :)
Usuńserki są przepyszne :) osobiście dodałabym troszkę czosnku. A zdjęcia zapierają dech w piersiach :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że masz rację z tym czosnkiem - że też sama na to wcześniej nie wpadłam :P W następnej turze wypróbuję Twoją propozycję. A za pochwałę zdjęć bardzo dziękuję! ściskam
UsuńPiękne wakacje!! ;)
OdpowiedzUsuńA grecki ser pyszny, potwierdzam :) Po obejrzeniu zdjęć mam chęć zrobić go po raz kolejny ;)
też już powoli szykuję drugą turę! :)
UsuńNiesamowite zdjęcia i greckie pyszności! Chce się caly czas oglądać i oglądać.... I jeść!!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWspaniały czas, inspiracje, miejsca. Do kolejnego razu:)
OdpowiedzUsuńoby nastąpił jak najszybciej! :)
Usuń