na weekendowe śniadanie: pieczona frittata ze szpinakiem, pomidorami i serem kozim

Sobotnie i niedzielne śniadania należą do najprzyjemniejszych, to pewnie potwierdzi każdy :) Przede mną jeszcze mnóstwo porannych posiłków do wypróbowania i podzielenia się z Wami (m.in. wciąż chodzą za mną domowe bajgle z łososiem, czy jajka w koszulkach!), tymczasem polecam poniższe danie jako niezawodny sposób na udany początek weekendu. Zostawiam Was z tym przepisem i sama idę kroić pomidory.

Miłego dnia!

frittata ze szpinakiem, pomidorami i kozim serem

(inspirowane przepisem z Kwestii Smaku)

składniki:

(na dużą patelnię, 2-3 porcje)

- duży pomidor

- 4 jajka

- 2 łyżki mleka

- szczypta suszonego oregano

- świeżo zmielone sól i pieprz 

- łyżka masła

- ząbek czosnku

- 1-2 garści szpinaku

- 100 g sera koziego (najlepiej w roladce)

- szczypta suszonego oregano

- świeżo zmielone sól i pieprz 

- patelnia nadająca się do użycia w piekarniku*

Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Pomidora parzymy we wrzątku, obieramy ze skórki, pozbawiamy szypułki i kroimy na ósemki. Jajka roztrzepujemy z mlekiem w małej miseczce, doprawiamy oregano oraz solą i pieprzem. Na patelni (nadającej się do wstawienia do piekarnika) rozgrzewamy masło i podsmażamy na nim przez chwilę przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Dodajemy szpinak i całość smażymy ok. 3 minuty, aż liście zwiędną. Na patelnię wylewamy masę jajeczną i układamy w niej pomidory oraz plastry koziego sera, doprawiamy solą i pieprzem. Naczynie umieszczamy w rozgrzanym piekarniku. Frittata powinna być gotowa po 15 minutach - podajemy ją na gorąco.

Smacznego! 

* Jeśli nie macie takiej patelni, spróbujcie fritattę smażyć na małym ogniu, pod przykryciem, przez ok 15-20 minut. Powinna wyjść równie dobrze :)