środa, 12 listopada 2025

CAŁE PIĘKNO ŚWIATA i domowe batony czekoladowo-orzechowe

"Jak świątynia bezruchu ma się do świata ciężkiej harówki kłębiącego się za drzwiami? (...) Zostawcie małostkowe myśli przed drzwiami i spróbujcie poczuć się przyjemnie, jak drobny, nieistotny pyłek unoszący się w magazynie rzeczy pięknych. Znajdzie to co kochacie w Met, z czego czerpiecie naukę, czego możecie użyć jako paliwa, i wróćcie do świata, niosąc coś ze sobą - coś, co niełatwo mieści wam się w głowach, co was niepokoi i trochę was zmienia."

Z tej książki mogłabym cytować wiele. To opowiadanie człowieka, który przez dekadę pełnił rolę strażnika w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. Jest tu fascynacja sztuką przeplatająca się z ciekawością napotkanych ludzi. Jest spokój, błogość i niespieszność  obserwacji twórczości wielkich i zdawałoby się wiecznych mistrzów w kontraście z chorobą i przedwczesną śmiercią brata oraz wkraczaniem w niełatwą rolę ojca. Przyjemnie było przejść się z Nim w wyobraźni bezkresem galerii tego największego z Ameryce muzeum. Książka warta zapamiętania.

Warty odnotowania jest również poniższy przepis. Te orzechowo-czekoladowe batony umiliły mi długi weekend. W swoim składzie mają masło orzechowe i grubo posiekane orzechy, pokruszone, rozdrobnione wafle ryżowe oraz daktyle i gorzką czekoladę. Robią się ekspresowo (bez pieczenia), wymagają jedynie schłodzenia. Polecam! 

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...