Myślałam, że nic nie może być bardziej czekoladowe od samej czekolady. A jednak! :) Te ciastka to czekoladowa bomba, kumulacja słodyczy, perfekcja struktury, smaku i wyglądu. Biją na głowę wszystko czekoladowe co wyszło spod mojej ręki (choć ta tarta mogłaby jeszcze powalczyć o pierwsze miejsce - KLIK). Są tak dobre, że nie straszne im nawet wyrzuty sumienia ;) Mistrzostwo świata!
P.S. Nie pamiętam kiedy tak bardzo chwaliłam jakiś przepis. Czyż to nie znak, że po prostu należy je zrobić? :)
ciastka brownie
(wg przepisu z Kwestii Smaku)
składniki:
(na ok.18-20 sztuk)
- 60 g masła
- 170 g gorzkiej czekolady
- 2 jajka
- 150 g cukru
- 50 g mąki
- 2 i 1/2 łyżki kakao
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g orzechów
- 50 g czekolady deserowej
Masło rozpuszczamy w rondelku, dodajemy połamaną czekoladę i całość mieszamy, aż do uzyskania jednolitej konsystencji. W niedużej misce przez kilka minut ucieramy jajka z cukrem, aż postanie gęsta i puszysta masa. Dolewamy czekoladę i mieszamy. Dodajemy mąkę, kakao oraz proszek do pieczenia - całość miksujemy na wolnych obrotach. Na koniec dosypujemy drobno posiekane orzechy i czekoladę, mieszamy. Ciasto wstawiamy na 10 minut do zamrażarki. Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni (góra - dół). Nabieramy po łyżce schłodzonej masy i zachowując odstępy układamy ją na blasze. Ciastka pieczemy 10 minut, studzimy przed zdjęciem z blachy.
Smacznego!
Ania, toć to przepis stworzony dla mnie! dodałam do ulubionych, na pewno spróbuję w najbliższym czasie <3
OdpowiedzUsuńSą bombowe! :)
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję! I również pozdrawiam :)
Usuń